venioo
2011-09-22 20:46:18 UTC
Dzisiaj jadac przez miasto spadl mi na dach kasztan. Taki byl huk, ze az
sie przerazilem. Na parkingu sprawdzilem - jest wgniotka.
Pytanie filozoficzne, bo samochod smiesznej wartosci, ale gdyby byl
drogi to bym sie zdrowo wk..l. I teraz:
Czy mozna od miasta ubiegac sie jakiegos odszkodowania na naprawe
szkody? (wiem wiem - nie da sie udowodnic, bo z kasztanem w rece nie
przyjde du UMiG :))
Cala dluga aleja kasztanowcow przez srodek miasta.
Czy miasto powinno w takim przypadku jakos zabezpieczyc droge np.
scinajac galezie nad nia? Albo rozciagnac jakas siatke?
sie przerazilem. Na parkingu sprawdzilem - jest wgniotka.
Pytanie filozoficzne, bo samochod smiesznej wartosci, ale gdyby byl
drogi to bym sie zdrowo wk..l. I teraz:
Czy mozna od miasta ubiegac sie jakiegos odszkodowania na naprawe
szkody? (wiem wiem - nie da sie udowodnic, bo z kasztanem w rece nie
przyjde du UMiG :))
Cala dluga aleja kasztanowcow przez srodek miasta.
Czy miasto powinno w takim przypadku jakos zabezpieczyc droge np.
scinajac galezie nad nia? Albo rozciagnac jakas siatke?
--
venioo
GG:198909
venioo
GG:198909