Discussion:
Czym skleic peknieta miske olejowa?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Slawek
2006-09-18 10:01:54 UTC
Permalink
Witam,

Miska zrobiona jest z jakiegos stopu aluminium (mercedes 190D z 87 roku)
widac, ze juz byla czyms klejona, w takim stanie kupiem tego merca i
teraz zastanawiam sie czym to moznaby potraktowac zeby nie trzeba bylo
jej demontowac, a jeszcze lepiej bez spuszczania oleju, bo pewno
najlepiej po prostu zespawac, ale spawanie bez zdejmowania moze byc trudne.

Myslalem o czyms w rodzaju poxipolu, ale moze jest jakis specjalny
srodek, ktory zrobi to jeszcze lepiej. Bo to i temperatura i cisnienie...

Moze ktos ma takie doswiadczenia... bylbym wdzieczny za sugestie.
--
Pozdrawiam
Slawek
MarcinJM
2006-09-18 10:05:56 UTC
Permalink
Post by Slawek
Moze ktos ma takie doswiadczenia... bylbym wdzieczny za sugestie.
Ma doswiadczenie: sciagnij i spawaj, jak bedziesz mial troche szczescia,
to sie okaze, ze ten stop da sie spawac. Lepienie czymkolwiek i to z
zewnatrz to strata czasu.
Skad ty masz cisnienie w skrzyni korbowej????
--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
JBart
2006-09-18 10:28:42 UTC
Permalink
Post by MarcinJM
Skad ty masz cisnienie w skrzyni korbowej????
a dlaczego zaraz cisnienie ?
--
Jarek
MarcinJM
2006-09-18 10:32:51 UTC
Permalink
Post by JBart
Post by MarcinJM
Skad ty masz cisnienie w skrzyni korbowej????
a dlaczego zaraz cisnienie ?
Przeczytaj posta inicjujacego
--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
JBart
2006-09-18 10:36:24 UTC
Permalink
Post by MarcinJM
Przeczytaj posta inicjujacego
no tak :) wzialem to za przyczyne pekniecia :)
--
Jarek
Slawek
2006-09-18 10:59:48 UTC
Permalink
Post by MarcinJM
Ma doswiadczenie: sciagnij i spawaj, jak bedziesz mial troche szczescia,
to sie okaze, ze ten stop da sie spawac. Lepienie czymkolwiek i to z
zewnatrz to strata czasu.
Skad ty masz cisnienie w skrzyni korbowej????
przyznam sie, ze strzelilem z tym cisnieniem, wiem, ze olej jest
pompowany pod cisnieniem, a ze to wszystko jest polaczone to sobie
wyobrazilem, ze w misce tez jest.

to jeszcze zapytam, czy cos takiego ma sens:
http://www.allegro.pl/item126630831_lutowanie_aluminium_zastap_spawanie_oryginalny.html

czy lepiej nie ryzykowac?
Dzieki wielkie!
--
Pozdrawiam
Slawek
MarcinJM
2006-09-18 11:10:55 UTC
Permalink
Post by Slawek
przyznam sie, ze strzelilem z tym cisnieniem, wiem, ze olej jest
pompowany pod cisnieniem, a ze to wszystko jest polaczone to sobie
wyobrazilem, ze w misce tez jest.
http://www.allegro.pl/item126630831_lutowanie_aluminium_zastap_spawanie_oryginalny.html
Naprawde nie rob rzezby, zdejmij miske (pol h pracy) zawiez do
pospawania. Albo poszukaj uzywki.
Zacierajacy sie silnik naprawde wydaje przykre odglosy...
--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
Slawek
2006-09-18 11:21:38 UTC
Permalink
Post by MarcinJM
Naprawde nie rob rzezby, zdejmij miske (pol h pracy) zawiez do
pospawania. Albo poszukaj uzywki.
Zacierajacy sie silnik naprawde wydaje przykre odglosy...
dzieki, masz racje, tak zrobie.
--
Pozdrawiam
Slawek
Cyneq
2006-09-18 12:47:32 UTC
Permalink
Post by MarcinJM
Post by Slawek
Moze ktos ma takie doswiadczenia... bylbym wdzieczny za sugestie.
Ma doswiadczenie: sciagnij i spawaj, jak bedziesz mial troche szczescia,
to sie okaze, ze ten stop da sie spawac. Lepienie czymkolwiek i to z
zewnatrz to strata czasu.
Skad ty masz cisnienie w skrzyni korbowej????
Z przedmuchów ;)
--
Cyneq
jack
2006-09-18 20:14:16 UTC
Permalink
Ja bym sie z tym nie zgodził.jasne ze spawanie jest lepsze od klejenia,lecz
chciałem poinformowac ze teraz są bardzo dobre kleje na bazie zywic
epoksydowych-mozna kleic nawet róry wodociągowe[trzeba tylko umieć]
Ja np.skleiłem mise olejową w moim fordzie sierra[wymiana trwa kilka godzin i
wymaga wyciągniecia silnika-co raz przerabiałem]jest taki kit epoksydowy ugniata
sie dwie czesci ze sobą i przykleja jak plasteline.Oczywiscie olej nalezy
spuscić dokłanie wyczyscić miejsce połączenia.jezdze juz z tym jakieś 4
miesiące[kolega o wiele dłuzej]
dla niedowiarków polecam lekturke o klejeniu blach lotniczych.
pozdro.jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Hinek
2006-09-18 21:12:05 UTC
Permalink
Post by jack
Ja np.skleiłem mise olejową w moim fordzie sierra[wymiana trwa kilka godzin i
wymaga wyciągniecia silnika-co raz przerabiałem]jest taki kit epoksydowy ugniata
sie dwie czesci ze sobą i przykleja jak plasteline.
Takich rzeczy nie klei sie od zewnatrz. NIGDY nie uzyskasz w ten sposob
pewnego, trwalego i szczelnego polaczenia. Bedzie to tylko amatorska
prowizorka. To ze klei sie nawet struktury nosne samolotow nie ma zwiazku
z ta sytuacja. Najlepszy klej bedzie na nic jesli go niewlasciwie
uzyjesz.
Pozdr
--
Hinek
MarcinJM
2006-09-19 05:17:55 UTC
Permalink
Post by jack
Ja bym sie z tym nie zgodził.jasne ze spawanie jest lepsze od klejenia,lecz
chciałem poinformowac ze teraz są bardzo dobre kleje na bazie zywic
epoksydowych-mozna kleic nawet róry wodociągowe[trzeba tylko umieć]
Ja np.skleiłem mise olejową w moim fordzie sierra[wymiana trwa kilka godzin i
wymaga wyciągniecia silnika-co raz przerabiałem]jest taki kit epoksydowy ugniata
sie dwie czesci ze sobą i przykleja jak plasteline.Oczywiscie olej nalezy
spuscić dokłanie wyczyscić miejsce połączenia.jezdze juz z tym jakieś 4
miesiące[kolega o wiele dłuzej]
dla niedowiarków polecam lekturke o klejeniu blach lotniczych.
Kazdy robi jak uwaza.
Rozumiem, ze klejenie blach lotniczych polega na zetknieciu ich czolami
i obsmarowaniu z zewnatrz jakims glutem?
Fascynujaca technologia, doprawdy.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
DjK
2006-09-19 06:13:35 UTC
Permalink
Post by jack
dla niedowiarków polecam lekturke o klejeniu blach lotniczych.
pozdro.jack
Tobie też polecam doczytać ale do końca a nie pobieżnie. To nie tak że się
je klei jak pękniętą miskę.
Tzn składa "do czoła" i smaruje obficie glutem.
Blachy lotnicze są praktycznie zawsze zatrzaskiwane na zakładkę a klej jest
tu tylko elementem unieruchamiającym. Profil zalany w kleju jest dodatkowo
celowo wygięty lub pogrubiony by się nie wyrwał itp.
To całkiem co innego jak klejenie miski która na dodatek jest tłusta i
trzeba by ją odtłuścić ogniowo by miało to klejenie sens.

Ja bym taką miskę olejową bez ceregieli wykręcił i pojechał z nią do
spawacza metali nieżelaznych,
Jak jest dobry to zrobi to 100x mocniej jak jakikolwiek klej który możesz
kupić
za te same koszta (a w zasadzie za cenę spawu nie kupisz sensownego kleju do
metalu).
A i jak się postara to nie będzie widać że w ogóle pękła.

DjK

Loading...