Post by amosZ jakiego powodu benzynowe silniki samochowe konstruuje sie tak, ze
praktyczny zakres predkosci obrotowych konczy sie na powiedzmy 6-7k
rpm a motocyklowych na 15k rpm?
- zywotnosci silnika
- kosztow produkcji
- inna...
To na odwrót troche jest.
Pojazd w zaleznosci od masy wlasnej potrzebuje odpowiedniego momentu
obrotowego i na dluzsza mete nie da sie tego zalatwic przelozeniami.
A moment bierze sie z wybuchu mieszanki w cylindrze wiec bez pojemnosci
tychze cylindrow momentu nie bedzie.
Silnik o malej pojemnosci ma duzo mniejsze masy czesci ruchomych dlatego
latwiej skonstruowac go tak aby wykrecal wysokie obroty.
Obroty daja moc "na gorze" obrotomierza, ale zabieraja moment "na dole"
- bo wysokie obroty to zazwyczaj krotkoskokowe silniki. Tyle ze rzedowe
litry GSXR 1000 K1 ma cos chyba 112 Nm maja i tak tego momentu sporo
wiec mozemy sobie taki silnik za pomoca map zaplonu, ksztaltu walkow
rozrzadu i innych rzeczy dopasowywac do roznych moto - bardziej
turystycznych czy bardziej sportowych.
Z trwaloscia silnikow kreconych tak do 10 krpm nie jest wcale tak zle -
spokojnie powyzej 100 kkm da zrobic. Jedno antyczne technologicznie GTR
1000 dojezdzilo 440 kkm. O sportach trudno powiedziec ze statystycznie
robia 100 kkm ale glownie z tego powodu ze czesto zaliczaja wczesniej
dzwony.
Wsciekle 600-tki z obrotami 14-15 krpm faktycznie moga miec nizsza
trwalosc, ale niekatowane na zimno do 100 tysi powinny dojechac.
Koszt produkcji silnikow moto jest owszem wyzszy, ale tylko po czesci z
powodu technologii, po czesci z powodu duzo krotszych serii.
KJ