Post by WTrochę statystyki dotyczącej tankowania samochodów
https://www.money.pl/gospodarka/tankowanie-w-polsce-ponad-polowa-kierowcow-robi-to-raz-w-miesiacu-i-raczej-przy-okazji-6481068532516481a.html
"Zdecydowana większość ankietowanych jest gotowa pokonać dodatkowo tylko
500 metrów, aby przy okazji uzupełnić bak. Natomiast niecała połowa z
nich może przejechać tyle samo z domu do stacji, żeby specjalnie
napełnić zbiornik"
Nie bardzo rozumiem drugiej częsci - jak bak pusty, to trzeba jechac
zatankować ... co najmniej do najblizszej stacji :-)
Post by WOsobiście (jeśli przy okazji, czyli pewnie 95% przypadków) tankuję przy
samej trasie (< 100m).
Jakbym miał zjezdzać z autostrady pare km aby zatankować ... to by mi
się chyba nie chciało.
Ale nie samymi autostradami czlowiek jeździ ... w dłuższej trasie
zboczyć z drogi dalej też by mi się nie chciało.
Post by WZdarza mi się (raz na kilka mies.) pojechać extra na stację ok. 1.5 km
od domu zatankować samochód (zazwyczaj jeśli żona wyjeździła do rezerwy).
Najblizszą stacje mam jakies 200m od domu.
Nie tankuję, bo drogo :-) No chyba, ze faktycznie rezerwa.
W promieniu rzedu 2 km mam kilka stacji ... też drogo i nie tankuję.
Ale w jakies tam codziennej podrózy pewnie którąś z nich miałbym po
drodze.
Za to jest we Wrocku takie jedno zagłebie tanich stacji.
7-10 mam z domu ... więc mi się specjalnie jeździć tam nie chce.
Sensu ekonomicznego też by chyba nie było.
Ale co pewien czas trafia mi się dłuższa trasa, gdy mam to zagłębie
prawie po drodze. I wtedy tankuje.
Wiąże się to z nadłożeniem ze 3km ... ale - krótka trasa prowadzi
przez centrum, dłuższa taką miejską obwodnicą.
3km dalej, ale czasowo to już jakby mniej.
Choć bywa tak, ze centrum zapchane umiarkowanie, a pół tej obwodnicy
też zapchane. Oczywiscie w lużnych godzinach, bo w szczycie ...
wszystko zakorkowane :-)
J.