Discussion:
Auto ze skórzaną tapicerką czy welur ?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jacek
2005-10-05 12:16:15 UTC
Permalink
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?

Pozdrawiam
Jacek
Xyrion
2005-10-05 12:31:07 UTC
Permalink
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
skóra i tylko skóra
--
Pozdrawiam, Xyrion
Sprzedam Fiat Albea 1.2 80 KM wiadomosc na prv
xyrionWYTNIJTO(monkey)laczpol(dot)net(dot)pl
http://galeria.xyrion.no-ip.com/
Micha³ Buslik
2005-10-05 12:43:50 UTC
Permalink
Post by Xyrion
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
skóra i tylko skóra
tak a potem gustowna mokra plama na pupie i plecach jak sie wysiadzie z wozu
w cieply dzien
Xyrion
2005-10-05 12:49:28 UTC
Permalink
Post by Micha³ Buslik
tak a potem gustowna mokra plama na pupie i plecach jak sie wysiadzie z wozu
w cieply dzien
no to wentylowana tylko nie wiem czy takową montowali seryjnie w BMW
--
Pozdrawiam, Xyrion
Sprzedam Fiat Albea 1.2 80 KM wiadomosc na prv
xyrionWYTNIJTO(monkey)laczpol(dot)net(dot)pl
http://galeria.xyrion.no-ip.com/
JanuSz
2005-10-05 13:01:07 UTC
Permalink
Post by Xyrion
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
Toyotę.
Post by Xyrion
skóra i tylko skóra
Szpan i tylko szpan. Zresztą BMW po to jest (na ogół w polskich
warunkach, zwłaszcza wiejskich i małomiasteczkowych). Dla szpanu wiele
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.

JanuSz
Elwis
2005-10-05 13:32:12 UTC
Permalink
Post by JanuSz
Szpan i tylko szpan. Zresztą BMW po to jest (na ogół w polskich
warunkach, zwłaszcza wiejskich i małomiasteczkowych). Dla szpanu wiele
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.
Uwielbiam takie opinie i takich ludzi.......
Czy jechałeś kiedykolwiek BMW czy tylko tak sobie pieprzysz, żeby zaistnieć
na Grupie ???
--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis - Electronic Lifelike Worker Intended for Sabotage
Becia 520i E34 '94 Gletcherblau
z adresu wytnij NO-SPAM bo to pułapka na spamerów
BaX
2005-10-05 14:22:50 UTC
Permalink
Post by JanuSz
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
Toyotę.
On chyba nie za kare musi autem jeżdzić. :DDDD
JanuSz
2005-10-05 15:55:58 UTC
Permalink
Post by BaX
Post by JanuSz
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
Toyotę.
On chyba nie za kare musi autem jeżdzić. :DDDD
Może i tak. Toyotą się źle nie jeździ, nią się jeździ nijako.
Jacek
2005-10-05 14:56:31 UTC
Permalink
Post by JanuSz
Szpan i tylko szpan. Zresztą BMW po to jest (na ogół w polskich
warunkach, zwłaszcza wiejskich i małomiasteczkowych). Dla szpanu wiele
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.
Też tak kiedyś myślałem ale do czasu gdy usłyszałem pracę R6 BMW.
Dla mnie BMW to tylko minimum 6 garów a ten dźwięk uzależnia.
Osiągi 323, 325 czy 328 E36 są również niezłe przy umiarkowanym spalaniu.
To nie szpan, tylko chęć posiadania mocnego, dobrego auta.
Zdają sobie sprawę, że Toyoty są mniej awaryjne, ale R6 BMW to jest to.

Pozdrawiam
Jacek
JanuSz
2005-10-05 15:54:35 UTC
Permalink
Post by Jacek
Post by JanuSz
Szpan i tylko szpan. Zresztą BMW po to jest (na ogół w polskich
warunkach, zwłaszcza wiejskich i małomiasteczkowych). Dla szpanu wiele
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.
Też tak kiedyś myślałem ale do czasu gdy usłyszałem pracę R6 BMW.
Dla mnie BMW to tylko minimum 6 garów a ten dźwięk uzależnia.
Też kiedyś byłem młody.
Wolę nie słyszeć silnika, a muszę, bo to diesel.
Post by Jacek
Osiągi 323, 325 czy 328 E36 są również niezłe przy umiarkowanym spalaniu.
To znaczy jakim?
Post by Jacek
To nie szpan, tylko chęć posiadania mocnego, dobrego auta.
Zdają sobie sprawę, że Toyoty są mniej awaryjne, ale R6 BMW to jest to.
Żyjemy w wolnym kraju, w którym panuje wolność słowa (podobno...) O
dziwo autor wątku zareagował logicznie i rozumiem słowo "uzależnienie".
Poza tym prawdziwa miłość nie jest praktyczna (toyota jest paskudna, to
całkowite bezguście, ale praktyczna) i dlatego jest miłością, nawet
jeśli jest do BMW. Jeśli ktoś *musi* za własne pieniądze jeździć po 50 -
000 Mm rocznie, to woli względy praktyczne. Niestety, żeby BMW było i
mocne i dobre, musi kosztować więcej, niż mnie na to stać.

Aha, wolałbym dobre welury. To taki komfort dotykowy.

Pozdrawiam i życzę nadal zdrowego rozsądku
Jacek
2005-10-05 16:50:55 UTC
Permalink
Post by JanuSz
Jeśli ktoś *musi* za własne pieniądze jeździć po 50 -
000 Mm rocznie, to woli względy praktyczne. Niestety, żeby BMW było i
mocne i dobre, musi kosztować więcej, niż mnie na to stać.
Ja robię około 10 tys. rocznie, auto ma sprawiać przyjemność z jazdy i
cieszyć oko (niestety BMW często cieszy oko złodzieja).
Gdyby było inaczej to tylko diesla bym rozważał. W moim przypadku różnica
kosztów spalania wyniosłaby poniżej 2 tys. zł rocznie.

Pozdrawiam
Jacek
Blyskacz
2005-10-05 17:04:07 UTC
Permalink
Post by JanuSz
Toyotę.
Volvo
Post by JanuSz
Szpan i tylko szpan.
dla mnie to przede wszystkim wygoda i ladny wyglad - latwiej utrzymac
czystosc
w aucie, jesli uzywasz auta do pracy i nie zawsze jezdzisz w garniaku to
welur niestety
sie brudzi - pozostaje prac albo zakladac paskudne pokrowce... i tez prac
:(
W swoim aucie mam jasna skore, klime i podgrzewane siedzenia... jednym
slowem
wad praktycznie nie ma... same zalety... no chyba ze sie ma jakies
uprzedzenia ;-)
Post by JanuSz
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.
no nie zupelnie, zwroc uwage jak wyglada pupa kobiety w butach na wysokich
obcasach a jak kiedy chodzi w klapkach ;-)

pozdrawiam Blyskacz
Rider
2005-10-06 14:20:48 UTC
Permalink
Szpan  i tylko szpan. Zresztą BMW po to jest (na ogół w polskich
warunkach, zwłaszcza wiejskich i małomiasteczkowych). Dla szpanu wiele
można poświęcić, to tak jak szpilki u kobiet.
Też tak kiedyś myślałem (tyle, że ja staram się publicznie nie powtarzać
niepotwierdzonych, zasłyszanych, kontrowersyjnych informacji).
Zresztą jest w tym trochę racji. Ale nie jest to reguła...
A już na pewno powód niekupowania nie powinien być tak banalny i głupi.

Pojeździłem niedawno (niestety przez chwilę tylko) kilkoma E46,
w tym między innymi BMW 320ci, 328ci.
Uważam, że są fantastyczne! Oba. Zresztą, po tym wszystkim,
niedawno sam rozważałem zakup takowego.
U mnie z różnych względów - głównie praktycznych, wygrało Audi Quattro.
Zresztą chyba też szpanerskie, nie? ;-)
Ale BMW CI już jestem "zarażony" i kto wie... może kiedyś jako drugie auto.

Zapominałbym dodać: Lecz kompleksy chłopie!

Wracając do tematu: Skóra ma swoje wady (właśnie w warunkach
ekstremalnych temperatur). Ale ma też zalety.
Generalnie wszystko zależy w jakim jest stanie skóra i a w jakim tkanina.
Przynajmniej w E46 skóra bardzo mi się podobała.
No i poza tym masz klime (chyba)...

Rider.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Pete
2005-10-06 15:01:32 UTC
Permalink
Post by Rider
Ale BMW CI już jestem "zarażony"
hehe.. ja też. Odkładam do skarbonki na 330ci. :)

A wcześniej miałem A4q, którym też się bardzo przyjemnie jeździło i ciężko
się było z nim rozstać...

Pozdr.

Pete
:: Solana ::
2005-10-05 13:02:17 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Co byście wybrali ?
W zimie na skorze nie dalo sie wysiedziec ;-)
Coz to za urok, byc zmuszonym do siedzenia na podkladkach, swetrach czy
poduszkach? Brrr. Nigdy wiecej!

magda
bartek
2005-10-05 12:44:11 UTC
Permalink
Post by :: Solana ::
W zimie na skorze nie dalo sie wysiedziec ;-)
Coz to za urok, byc zmuszonym do siedzenia na podkladkach, swetrach czy
poduszkach? Brrr. Nigdy wiecej!
Po to sa podgrzewane fotele.
--
Bartek
MB 1993 W124 E320T
:: Solana ::
2005-10-05 13:07:28 UTC
Permalink
Post by bartek
Po to sa podgrzewane fotele.
Z tylu niestety nie byly podgrzewane....

magda
abel
2005-10-05 13:16:02 UTC
Permalink
Post by :: Solana ::
Post by bartek
Po to sa podgrzewane fotele.
Z tylu niestety nie byly podgrzewane....
magda
:-) ale "atmosfera" byla goraca :-D
:: Solana ::
2005-10-05 18:05:50 UTC
Permalink
Post by abel
:-) ale "atmosfera" byla goraca :-D
Glodnemu chleb na mysli... ;-)

magda
Xyrion
2005-10-05 18:19:47 UTC
Permalink
Post by :: Solana ::
Glodnemu chleb na mysli... ;-)
głodny głodnemu wypomina 8-)
--
Pozdrawiam, Xyrion
Sprzedam Fiat Albea 1.2 80 KM wiadomosc na prv
xyrionWYTNIJTO(monkey)laczpol(dot)net(dot)pl
http://galeria.xyrion.no-ip.com/
JacoMan
2005-10-05 12:54:48 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Jakos przetrzymalem lato i upaly, codziennie wsiadajac o 17 do auta. No
chyba ze ktos prowadzi w samych slipkach. Zreszta klima pomaga jak cos.
Post by Jacek
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Tylko skora :)
--
Pzdr, Jaco
Vecterka OGL na terenie DC (szuka naklejki)
Jacek
2005-10-05 12:49:07 UTC
Permalink
Skora . w zimie pewnie ma ogrzewane fotele, a w lecie wentylacje, bierz
skore nie niszczy sie tak jak inna tapicerka i siedzenia. Sam mam w aucie
ale jasna skore.
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam siê czy lepiej kupiæ auto ze skórzan± tapicerk± czy welurow±.
Znajomy mia³ czarn± skórê w Audi i narzeka³, ze w gor±ce dni nie mo¿na
by³o
Post by Jacek
wsi±¶æ do auta gdy posta³o trochê.
Moim zdaniem po welurze mniej widaæ zu¿ycie ni¿ na skórze.
Co by¶cie wybrali ?
Pozdrawiam
Jacek
tomaju
2005-10-05 12:57:54 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Ja bym bral welur. Rozumiem glosy popierajace ekskluzywnosc,
ale w tym akurat przypadku stawialbym na funkcjonalnosc.
Latem cieplo, zima zimno. Co to za frajda...? (Chyba, ze
siedzenia podgrzewane i klima w aucie, a to nie jest standard.)


--
Pozdrawiam,
tomaju.
500e
2005-10-08 09:41:41 UTC
Permalink
ale w tym akurat przypadku stawialbym na funkcjonalnosc. Latem cieplo,
zima zimno. Co to za frajda...? (Chyba, ze siedzenia podgrzewane i klima w
aucie, a to nie jest standard.)

Niestety standart przeważnie zawsze ze skórami idzie w parze podgrzewanie.

500e
W124 300E-24
BrunoJ
2005-10-05 13:07:53 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
nie poruszono jeszcze jednej kwestii ktora IMO jest nie mniej wazna.
Skora jako taka jest slizga, welur z kolei "czepia" sie ciuchow.
Oznacza to ze jako kierowca w czasie jazdy na skorze moge
latwo i wygodnie zmieniac pozycje, 'slizgajac' sie na fotelu.
W przypadku weluru musze lekko wstac, co nie zawsze jest mozliwe, a na pewno
nie jest wygodne.
Dlatego majac wybor bralbym skore (funkcjonalnie). Welur pod tym wzgledem mnie
wkurza. Pisze o takim normalnym, wlochatym welurze, a nie wspolczesnych
tkaninach, ktore welur maja udawac.
Oczywiscie mozna i na minus napisac - na skorze sie slizgasz, na welurze
masz dobrze trzymanie sie fotela.
Acha, welur ma jeszcze jedna wade. Jak sie dziecku przydarzy to sie gorzej
czysci... ;-)
Odnosnie skory trzeba rowniez pamietac o walorach wizualnych, po pewnym
czasie, szczegolnie niezbyt zadbana blyszczy sie okrutnie jak psu... costam.
I przestaje to wygladac elegancko.
Nie wiem rowniez czy to jest regula, ale skorzane fotele czesciej chyba
maja odpowiednie dodatki typy grzanie, czy wieksza ilosc regulacji el. (to juz
pewnie od auta zalezy)

pozdrawiam
Bruno, Citroen ZX, welur
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Pete
2005-10-05 13:49:44 UTC
Permalink
Post by BrunoJ
nie poruszono jeszcze jednej kwestii ktora IMO jest nie mniej wazna.
Skora jako taka jest slizga, welur z kolei "czepia" sie ciuchow.
Oznacza to ze jako kierowca w czasie jazdy na skorze moge
latwo i wygodnie zmieniac pozycje, 'slizgajac' sie na fotelu.
W przypadku weluru musze lekko wstac, co nie zawsze jest mozliwe, a na pewno
nie jest wygodne.
Jest też druga strona medalu - welur pomaga trzymać cię w fotelu. A w
przypadku skóry - ślizgasz się w lewo i w prawo przy każdym ostrzejszym
zakręcie. Mnie to bardzo denerwowało.

Pozdr.

Pete
BrunoJ
2005-10-06 08:18:39 UTC
Permalink
Post by Pete
Post by BrunoJ
nie poruszono jeszcze jednej kwestii ktora IMO jest nie mniej wazna.
Skora jako taka jest slizga, welur z kolei "czepia" sie ciuchow.
Oznacza to ze jako kierowca w czasie jazdy na skorze moge
latwo i wygodnie zmieniac pozycje, 'slizgajac' sie na fotelu.
W przypadku weluru musze lekko wstac, co nie zawsze jest mozliwe, a na
pewno nie jest wygodne.
Jest też druga strona medalu - welur pomaga trzymać cię w fotelu. A w
przypadku skóry - ślizgasz się w lewo i w prawo przy każdym ostrzejszym
zakręcie. Mnie to bardzo denerwowało.
Zgadza sie, pisalem o tym.
Tak naprawde najlepiej jezdzilo mi sie na fotelach z takiego grubego
plotna, nie niszczylo sie , bylo wystarczajaca przyczepne, a jednoczesnie
mozna bylo sie jednak dosc swobodnie przesuwac.
Z wrazen dotykowych stanowczo welur, ale taki prawdziwy, wlochaty,
w niektorych wspolczesnych autach nazwa welur jest uzywana do dziwnych
materialow (np ostatnie reno megane).
Choc gdy jechalem nowka mercem E, z dziurkowana niezniszczono skora
to nie powiem... oslinilem sie nieco...

pozdrawiam
Bruno, Citroen ZX
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Cyprian Prochot
2005-10-05 13:13:00 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
mialem 2 auta z welurem i jedno ze skórą.
zdecydowanie wybralbym welur.

welur mniej sie zuzywa, zuzycie nie jest tak drastycznie widoczne jak na
skorze, nie ma problemu zadrapania przez psa wozonego na tylnym siedzeniu, nie
ma problemu z rozdarciem nawet przez tak banalny przedmiot jak okucie na
dyplomatce polozonej przez pasazera i potem gwaltownie wzietej z siedzenia ( u
mnie zrobil sie kwadracik 2 x 2 cm wyrwany...... )

ciut gorzej sie czysci skora, natomiast weluru nie trzeba kremowac cyklicznie
zeby nie stracil elastycznosci i nie pękał co przy skórze jest konieczne....

oczywiscie w zimie jest zimny, a w lecie parzy, ale to oczywistośc jest....

pozdrawiam
Cyprian Prochot
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Pete
2005-10-05 13:47:49 UTC
Permalink
Post by Cyprian Prochot
mialem 2 auta z welurem i jedno ze skórą.
zdecydowanie wybralbym welur.
Popieram. Miałem wiele aut z welurem i 2 ze skórą i też wolę welur.

Pozdr.

Pete
Maciej Loret
2005-10-06 16:15:10 UTC
Permalink
Witam.
Post by Cyprian Prochot
welur mniej sie zuzywa, zuzycie nie jest tak drastycznie widoczne jak
na skorze,
Zgoda.
Post by Cyprian Prochot
nie ma problemu zadrapania przez psa wozonego na tylnym
siedzeniu,
Mało tego to samo jest z lwem, panterą i jaguarem.
Post by Cyprian Prochot
nie ma problemu z rozdarciem nawet przez tak banalny
przedmiot jak okucie na dyplomatce polozonej przez pasazera i potem
gwaltownie wzietej z siedzenia ( u mnie zrobil sie kwadracik 2 x 2
cm wyrwany...... )
Niestety. Podobno granat robi jeszcze większe szkody w skórze.
Post by Cyprian Prochot
ciut gorzej sie czysci skora,
Przecierasz lekko wilgotną szmatką.
A welur musiałbym prać.
Spraw sobie małe, daj im czekoladę oraz lody i posadź na welurze z tyłu .
;))
Post by Cyprian Prochot
natomiast weluru nie trzeba kremowac cyklicznie zeby nie stracil
elastycznosci i nie
Post by Cyprian Prochot
pękał co przy skórze jest konieczne....
Oczywiście nacieram u siebie raz na kwartał...
Post by Cyprian Prochot
oczywiscie w zimie jest zimny, a w lecie parzy, ale to oczywistośc jest....
To mnie najbardziej zastanawia.
Co dziwniejsze ja tylko raz sprawdzałem czy podgrzewanie foteli działa -
przy kupnie auta. Po jakimś czasie podgrzewanie fotela kirowcy "zdechło". i
nie naprawiam, bo nie widzę sensu. Prez całą ostatnią zimę można się było
swobodnie obejść bez tego gadżetu. Chyba, że wszyscy tu narzekający jeżdżą w
slipkach lub bez - wówczas rzeczywiście może być zimno w tyłek.
Podobnie sprawa wygląda z nagrzewaniem się skóry w gorące dni. Na pewno jest
ciepła (parząca może być wtedy, gdy ktoś zapomniał wyłączyć podgrzewania
foteli), ale po kilkudziesięciu sekundach od uruchomienia auta, zimne
powietrze dujące z nawiewów powoduje, że ciepła od foteli prawie się nie
czuje.
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG9304589
z emaila usuń iksy
Tomek Jarzynka
2005-10-05 14:05:56 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można
było wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Welur. Bo sie czlowiek nie przykleja, bo nie parzy (nawet jak jest klima
czy ogrzewanie foteli nie kazdy lubi czekac 5 minut zanim da sie odjechac
samochodem). Zwlaszcza w uzywce, gdzie nie wiesz jak traktowano skore.
--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee(a-t)kadu(d-o-t)net

"Excuse me for butting in, but I'm interrupt-driven..."
Erizun
2005-10-05 14:56:59 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Alcantarę.
muniek
2005-10-05 17:43:56 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Skóra, ale....
Szyby atermiczne + ogrzewane fotele
Jeżeli autko tego nie posiada, to na skórę
będziesz tylko narzekał (jak inni na tej grupie ;)

Skóra jest praktyczna, przetrzesz szmatą i jest czysto :),
ogrzewane fotele są dobre na korzonki,
atermiczne szyby (to chyba najważniejsze)
nie pozwolą aby Ci się jajka zagotowały
jak wsiądziesz w lecie w szortach
:)

muniek
I-studio
2005-10-05 18:24:16 UTC
Permalink
Post by muniek
atermiczne szyby (to chyba najważniejsze)
nie pozwolą aby Ci się jajka zagotowały
jak wsiądziesz w lecie w szortach
:)
Co mają atermiczne szyby do nagrzewania się foteli ? :-)
--
I-studio
Jarek Wójtowicz
2005-10-06 07:44:20 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Pozdrawiam
Jacek
Witaj,

sam miałem taki problem gdy zamawiałem swój samochód. No i mimo wszystko
zdecydowałem się na welur, chociaż oczy mowiły mi weź skórę.
Nie wiem jak wasze szanowne 4 litery, ale moje strasznie się do skóry lepią!
Mam w samochodzie i klimę i podgrzewane fotele, ale mimo wszystko wziąłem
welur. Wziąłbym skórę tylko gdyby Volvo miało w swojej ofercie klimatyzowane
fotele - no ale nie ma. Swojego wyboru nigdy nie żałowałem i jestem z welurku
zadowolony - chociaż zdaję sobie sprawę że skóra dodałaby mojemu autku trochę
luksusu.
Dodatkowo zawsze nie podobał mi się wygląd skóry w samochodzie po paru latach.
A wątpię żeby któremuś z nas chciało się dbać o skórę i ją ciągle kremować
żeby zachować jej ładny wygląd. A o skórę w aucie trzeba dużo bardziej dbać
niż o kanapę w domu - bo ta w domu nie jest wystawiona na 20 stopniowe mrozy
zimą i 70-80 stopniowe temperatury latem!
Nie znam się na jakości skór stosowanych w autach. Ale wiem, że zamawiając
kanapę do domu wybierałem skórę z 12 różnych (jakościowo) gatunków - w salonie
samochodowym nie ma się takiego wyboru - i znając moje uczulenie na skórę
(czy też kiepską skórę) wybraliśmy z żoną prawie najdroższą czyli taką, która
składa się tylko z wierzchniej warstwy skóry - ze spodniej warstwy skóry robi
się pewnie skóry samochodowe i tanie wypoczynki za 4000 zł.

Jak ktoś ma ochotę zobaczyć jak wygląda welur w Volvo S80, to sznurek do zdjęć
znajdzie w podpisie.

Pozdrowionka,
--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/fotypsoty/s80
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jacek
2005-10-06 08:36:26 UTC
Permalink
Post by Jarek Wójtowicz
Jak ktoś ma ochotę zobaczyć jak wygląda welur w Volvo S80, to sznurek do zdjęć
znajdzie w podpisie.
Taki welurek to inna sprawa.Śliczny. Niestety w niektórych Audi i BMW z lat
90-tych są welury we wzorki :(

Pozdrawiam
Jacek
V-Tec
2005-10-06 18:33:41 UTC
Permalink
Użytkownik Jacek napisał:

[..]
Post by Jacek
Co byście wybrali ?
Welur albo tzw. półskóra, czyli welur+skóra w miejscach najbardziej
narażonych na przetarcie, czyli boczki.

W.
Boombastic
2005-10-08 09:58:02 UTC
Permalink
Post by Jacek
Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania BMW 328i E36.
Zastanawiam się czy lepiej kupić auto ze skórzaną tapicerką czy welurową.
Znajomy miał czarną skórę w Audi i narzekał, ze w gorące dni nie można było
wsiąść do auta gdy postało trochę.
Moim zdaniem po welurze mniej widać zużycie niż na skórze.
Co byście wybrali ?
Ja bym powaznie zastanowił sie nad welurem. Klima w aucie nie spowoduje, ze
yłek bedzie suchy na skórach. Do tego miałem okazję trochę pojeździc latem
nowym BMW 7 z wentylacją foteli, ale po pierwsze to nie każde auto ze skórą
ma taki system, a po drugie nie jest to rozwiązanie idealne, bo i tak się
spociłem.
Moja znajoma jeździła Hyundaiem coupe z czarną skórą na fotelach i miała
nałożone takie drewniane koraliki jak z czasów FSO, bo się plecy i tyłek
pociły :-)

Loading...