Discussion:
Lotos 10W/40 - MOJA opinia o tym oleju
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Rafal VFR
2004-07-02 10:04:49 UTC
Permalink
Czesc
Na poczatku mojej opowieisci, zaznaczyc pragne, ze juz niejednokrotnie
staralem sie znalezc jakies opinie, recenzje - z reguly byly takie, ze to
raczej kiepski olej ale na pytanie dlaczego ktos tak sadzi zawsze cisza -
zly bo zly. Posiada certyfikaty, VW, Chryslera itd wiec niby tak zly nie
powinien byc, chcialem w to wierzyc bo cena za polsyntetyk naprawde byla
atrakcyjna. Pisalem @ do VW w Poznaniu jak sie odbywa nadanie takiego
certyfikatu no ale jakos nikt nie wiedzial, korespondencja byla nie mna
temat ...
Tak minely ponad 4 lata jak stosuje ten olej, wczesniej auto bylo dosc
gruntownie naprawiane, wiec mozna powiedziec, ze jakis obraz tego co bylo
wczesniej - jest znany. Mechanik moj to rzetelny i dobry fachowiec - udalem
sie wiec dzis do niego - a probelm byl dla mnie dziwny i nastepujacy.
Wyciagam bagnet od oleju - auto stalo cala noc - poziom za wysoki, wkladam
jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i za ktorym razem okazuje sie ze
poziom jest juz na min. Dolewam oleju a jego poziom ciagle za niski. I tak w
kolo macieju. Dolalem juz chyba ze 2 litry i ciagle nic. To opis mocno
skrotowy, kombinacji i testow na rozne sposoby bylo oczywiscie wiecej.
Zaniepokojny takim stanem rzeczy najpierw chcialem zdjac miske olejowa -
myslalem ze miarka po prostu gdzies sie haczy, gdzies zakreca albo cos.
Wczoraj pomiary i dolewki doszly do maximum bezsensu, zona jutro wyjezdza na
wakacje, wiec chcac nie chcac pojechalem do mechanika, choc nie cierpie
placic za cos co moge zrobic sam.
Najpier widzialem wileki usmiech i niedowierzanie ale kiedy sam zaczal
sprawdzac i sam dolal olej troche mu sie powaznie do sprawy podeszlo.
Przyczyna - mega szlam w misce olejowej. Doskonale zdaje sobie sprawe ze
jego wytworzenie zaley od kondycji silnika samej jazdy, czestotliwosci
uzywania auto, jednak to co tam bylo raczej nie tlumaczy nic.
Okazalo sie ze rurka ktora prowadzi bagnet byla juz w szlamie (stam szlamu
byl tak wysoki, choc i rurka schodzi dosc nisko) i olej po prostu nie mogl
tam dotrzec. Za pierwszym podejsciem do pomiaru stan byl ok za drugim kiedy
czesc oleju zostala juz wytarta na szmacie stan byl juz ciut mniejszy i im
dluzej to trwalo tym oleju na miarce bylo mniej.
Na tej podstawie wlasnie doszedlem do wniosku ze tak jak nawlasnej skorze
przekonalem sie ze Debica Presto + to jedne wielkie gowno tak samo sprawa ma
sie polskiego oleju. Jest mi w sumie przykro, bo liczylem, ze Lotos zly nie
jest,ze cos u nas drgnelo, jednak fakty i moje oczy mowia same za siebie.
Mam w tej chwili wlany MObil - mineralny za 5000 mam przychac na zmiane - co
oczywiscie zrobie.
Wiecej polskiego smiecia do silnika nie wleje.
Az zal mnie sciska gdzie on jeszcze z tym swoim szlamem nie dotarl i czego
jeszcze nie poprzytykal

Pozdrawiam
Rafał - naprawde rozczarowany :-(
ATZ Rzeszow
2004-07-02 10:34:26 UTC
Permalink
Rafal VFR napisał:

/ciach/
Post by Rafal VFR
Tak minely ponad 4 lata jak stosuje ten olej, wczesniej auto bylo dosc
gruntownie naprawiane, wiec mozna powiedziec, ze jakis obraz tego co
bylo wczesniej - jest znany.
/ciach/
Post by Rafal VFR
Przyczyna - mega szlam w misce olejowej. Doskonale zdaje sobie sprawe ze
jego wytworzenie zaley od kondycji silnika samej jazdy, czestotliwosci
uzywania auto, jednak to co tam bylo raczej nie tlumaczy nic.
Okazalo sie ze rurka ktora prowadzi bagnet byla juz w szlamie (stam
szlamu byl tak wysoki, choc i rurka schodzi dosc nisko) i olej po prostu
nie mogl tam dotrzec.
/ciach/

Niewesoło, sam jeżdżę na lotosie :-( Ale ciekaw jestem jak miałeś
wymieniany olej, wysysany od góry, czy tradycyjnie wylewany od spodu??

--
Pozdrawiam
Z.
sereq
2004-07-02 11:26:50 UTC
Permalink
Post by ATZ Rzeszow
Niewesoło, sam jeżdżę na lotosie :-( Ale ciekaw jestem jak miałeś
wymieniany olej, wysysany od góry, czy tradycyjnie wylewany od spodu??
a jak jest lepiej i dlaczego?

sq
Danny
2004-07-02 11:33:08 UTC
Permalink
Post by sereq
Post by ATZ Rzeszow
Niewesoło, sam jeżdżę na lotosie :-( Ale ciekaw jestem jak miałeś
wymieniany olej, wysysany od góry, czy tradycyjnie wylewany od spodu??
a jak jest lepiej i dlaczego?
wydaje mi się że jak spuszczasz tradycyjnie - wtedy większe jest
prawdopodobieństwo że szlam spłynie...
--
Pozdrawiam
Danny
http://www.teampoland.prv.pl - internetowy projekt
poszukiwania leku na rak
Slesz
2004-07-02 13:28:03 UTC
Permalink
Post by Danny
wydaje mi się że jak spuszczasz tradycyjnie - wtedy większe jest
prawdopodobieństwo że szlam spłynie...
Dokladnie, wysysarka nigdy wszystkiego nie wyciagniesz, tylko to jest sprawa
typu czy "niektorym" serwisom chce sie np sciagac plyte oslonowa... (np w
nowych VW, audi itd...)

pozdrawiam
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Pete
2004-07-02 13:48:52 UTC
Permalink
Post by Slesz
Dokladnie, wysysarka nigdy wszystkiego nie wyciagniesz, tylko to jest sprawa
typu czy "niektorym" serwisom chce sie np sciagac plyte oslonowa... (np w
nowych  VW, audi itd...)
Mam znajomych, którzy takich pompek używają i twierdzą, że pompką wyciągają
nawet więcej i szybciej niż kiedy zlewają olej od dołu.

Pozdr.

Pete
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Slesz
2004-07-02 13:56:53 UTC
Permalink
Post by Pete
Mam znajomych, którzy takich pompek używają i twierdzą, że pompką
wyciągają nawet więcej i szybciej niż kiedy zlewają olej od dołu.
Korek spustowy jest w najnizszym miejscu miski olejowej, wiec wg panujacych
praw fizyki :-) ciecz bedzie dazyla do najnizszego punktu (otwor spustowy)
natomiast wysysarka dziala na zasadzie roznicy cisnien (cos jak odkurzacz)
wkladasz ja (rurke wysysarki) w miejsce bagnetu i przez rurke wysysasz olej.

Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Pete
2004-07-02 16:42:33 UTC
Permalink
Post by Slesz
Korek spustowy jest w najnizszym miejscu miski olejowej, wiec wg panujacych
praw fizyki :-) ciecz bedzie dazyla do najnizszego punktu (otwor spustowy)
natomiast wysysarka dziala na zasadzie roznicy cisnien (cos jak odkurzacz)
wkladasz ja (rurke wysysarki) w miejsce bagnetu i przez rurke wysysasz olej.
Doskonale wiem na jakiej zasadzie oba sposoby działają. :-)

W misce istnieją niemniej zakamarki, z których olej może nie spłynąć po
wykręceniu korka. I tak jak wspominałem, znajomi donoszą, że po
wyssaniu oleju pompką są w stanie wlać tyle samo bądź nawet trochę
więcej świeżego oleju do silnika.

Z tego co wiem, ASO Mercedesa również używa pompek już od dłuższego
czasu.

Pozdr.

Pete
Radek
2004-07-02 13:56:26 UTC
Permalink
Post by Slesz
Post by Danny
wydaje mi się że jak spuszczasz tradycyjnie - wtedy większe jest
prawdopodobieństwo że szlam spłynie...
Dokladnie, wysysarka nigdy wszystkiego nie wyciagniesz, tylko to jest sprawa
typu czy "niektorym" serwisom chce sie np sciagac plyte oslonowa... (np w
nowych VW, audi itd...)
W Skodzie jak byłem, to auto podjechało na górę, korek z dołu odkręcili i
zleciało, to co mogło. Po 30 min. zakręcili i wleli nowy (po wymianie filtru
oczywiście).
Post by Slesz
pozdrawiam
Slesz
pozdrawiam
Radek
Slesz
2004-07-02 14:00:42 UTC
Permalink
Post by Radek
W Skodzie jak byłem, to auto podjechało na górę, korek z dołu
odkręcili i zleciało, to co mogło. Po 30 min. zakręcili i wleli nowy
(po wymianie filtru oczywiście).
Dokladnie tak sie powinno to robic, nalezy tylko jeszcze zwrocic uwage czy
przypadkiem nie klada silikonu na korek z miski, jak nie klada to wszystko
jest ok :-)
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Radek
2004-07-02 14:44:32 UTC
Permalink
Post by Slesz
Dokladnie tak sie powinno to robic, nalezy tylko jeszcze zwrocic uwage czy
przypadkiem nie klada silikonu na korek z miski, jak nie klada to wszystko
jest ok :-)
Kładą nową miedziankę, kosztuje 0,40pln
Radek
Slesz
2004-07-02 19:22:41 UTC
Permalink
Post by Radek
Kładą nową miedziankę, kosztuje 0,40pln
No to super :-) Dobry serwis :-)

pozdrawiam
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Rafal VFR
2004-07-02 11:45:39 UTC
Permalink
Olej wymieniam sam, nie ma tu mowy o jakis podmianach czy oszustwie.
Olej zawsze spuszczany poprzez odkrecenie korka spustowego.

Rafał
Post by ATZ Rzeszow
Niewesoło, sam jeżdżę na lotosie :-( Ale ciekaw jestem jak miałeś
wymieniany olej, wysysany od góry, czy tradycyjnie wylewany od spodu??
Slesz
2004-07-02 13:30:19 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
Olej wymieniam sam, nie ma tu mowy o jakis podmianach czy oszustwie.
Olej zawsze spuszczany poprzez odkrecenie korka spustowego.
Co do tego nagaru (szlamu), mozesz przy nastepnej wymianie uzyc plukanki
silnika STP, powinna rozpuscic przynajmniej czesc tego dziadostwa po
lotosie. Mobil O.K. :-)

pozdrawiam
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
_Q_
2004-07-02 10:35:31 UTC
Permalink
Czesc
[....]
No prosze. A ja sie nasluchalem kiedys jak to "te wszystkie oleje to
jeden diabel" i, że sie nie oplaca wywalac kaski na jakies tam Mobil'e i
Castrol'e. Widac prawda jest inna.

Ja sam odczulem roznice po wymianie oleju z Castrol na Mobil (syntetyk a
roznica pozytywna ;) ).
--
Pozdr,
_Q_ @ Green CorsaB 1.2 16V [PMS Edition]
____________________________GG# 2341810
sereq
2004-07-02 10:42:54 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
Czesc
Tak minely ponad 4 lata jak stosuje ten olej,
pytanko - co ile (przebieg, czas) ten olej byl wymieniany?

sq
Rafal VFR
2004-07-02 11:48:06 UTC
Permalink
Auto to Golf GTD - wymiana zawsze co 7500 - 8000 km.
O ile mnie pamiec nie mysli odkad mam to auto zawsze bylo blizej 7500 niz
8000 km.
Rafał
Post by sereq
pytanko - co ile (przebieg, czas) ten olej byl wymieniany?
Wojciech Wrona
2004-07-02 10:35:55 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
[...]
Mam w tej chwili wlany MObil - mineralny za 5000 mam przychac na zmiane - co
oczywiscie zrobie.
Wiecej polskiego smiecia do silnika nie wleje.
Az zal mnie sciska gdzie on jeszcze z tym swoim szlamem nie dotarl i czego
jeszcze nie poprzytykal
[...]
Dla "pocieszenia" - sasiad mial dokladnie to samo z olejem Mobil 1 (lany z
beczki), samochod Opel Astra. Sprawa trafila do sadu.

Pozdrawiam, Wojtek
Slesz
2004-07-02 13:31:59 UTC
Permalink
Post by Wojciech Wrona
Dla "pocieszenia" - sasiad mial dokladnie to samo z olejem Mobil 1
(lany z beczki), samochod Opel Astra. Sprawa trafila do sadu.
Lepiej dac te 5zl wiecej i miec w orginalnym opakowaniu, nigdy nie wiadomo
co jest w beczce :-(

Pozdrawiam
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Pete
2004-07-02 11:05:13 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
wczesniej auto bylo dosc
gruntownie naprawiane, wiec mozna powiedziec, ze jakis obraz tego co bylo
wczesniej - jest znany.
A co było nie tak z silnikiem wcześniej i co było wymieniane?
Post by Rafal VFR
Doskonale zdaje sobie sprawe ze
jego wytworzenie zaley od kondycji silnika samej jazdy, czestotliwosci
No właśnie, jak z kondycją silnika? Czy może coś było nie tak z chłodzeniem,
co powodowało że olej się przegrzewał i robił się szlam?

Jak jest auto wokorzystywane? Długie / krótkie odcinki?

Co ile wymieniasz olej (czas, przebieg)?

Co to za samochód i silnik? Jaki przebieg?

Nie bronię Lotosu - sam bym go nigdy nie nalał do swojego auta, ale tak jak
sam wspomniałeś, należy obiektywnie spojrzeć na inne czynniki, aby ta sytuacja
się nie powtórzyła nawet jak nalejesz topowego/bardzo drogiego oleju.

Pozdrawiam,

Pete
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rafal VFR
2004-07-02 12:08:33 UTC
Permalink
Post by Pete
A co było nie tak z silnikiem wcześniej i co było wymieniane?
Kiedy go kupilem byla planowana glowica, wymiany plynow i takie tam - przy
wymianie oleju byly ogolne ogledziny czystosci i zalany byl polsyntetykiem
mobila. Potem kiedy skonczyly sie mozliwosci naprawy auta "na fakture"
zaczalem lac lotosa - zwyczajnie zwgl. na cene.
naprawy auta wyniosly wtedy grubo ponad wartosc auta ale - byly mozliwosci;
byly wykorzystywane.
Od dluzszego czasu zawsze ten sam mechanik poza chyba 3 przypadkami.
Post by Pete
No właśnie, jak z kondycją silnika? Czy może coś było nie tak z chłodzeniem,
co powodowało że olej się przegrzewał i robił się szlam?
Silnik ma juz nakulane, na pewno "przedmuchy i przeloty" sa chlebem
powszechnym, jednak wg wiedzy mechanikow to nie usprawiedliwia takiej ilosci
szlamu.
Post by Pete
Jak jest auto wokorzystywane? Długie / krótkie odcinki?
Glownie miasto, czasem mam ochote i wprawiam turbosprezarke w ogniste obroty
czasem jade ze ani drgnie - slowem mam juz 32 lata szalenstwa pozostaly w
kartingu a do rozwijania predkosci sluzy mi motor -wiec raczej o katowaniu
nie ma mowy (www.rafcio.z.pl) Oczywiscie trasy w ferie zimowe i letnie.
Post by Pete
Co ile wymieniasz olej (czas, przebieg)?
7500 km - czas nie gra roli - zawsze jest to krocej niz rok.
Post by Pete
Co to za samochód i silnik? Jaki przebieg?
Ano Golf 1.6 GTD, przebieg cos mi sie wydaje ze kolo 230 000 km.


Na koniec dodam, ze sa to obserwacje tylko i wylacznie z mojego auta.
Ktos ponizej pisze ze mial juz 4 przypadki jazdy na lotosie i wszystko OK.
Co smieszniejsze jeszcze do wczoraj ja tez bym tak napisal.

Rafał
Sebastian W
2004-07-02 11:33:45 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
przekonalem sie ze Debica Presto + to jedne wielkie gowno tak samo sprawa ma
sie polskiego oleju. Jest mi w sumie przykro, bo liczylem, ze Lotos zly nie
jest,ze cos u nas drgnelo, jednak fakty i moje oczy mowia same za siebie.
to teraz cos z innej beczki, ale tematycznie zwiazane z tym samym
sledziem:):);
Przyklad nr 1
Rok 1996 kupilem pierwsze, fabrycznie nowe autko PF 126p. Od samego poczatku
samochodzik jezdzil na Lotosie mineralnym, glownie w miescie na odcinkach
5-10 km. Serwis jak kazala fabryka co 10 kkm. Efekt jest taki, ze autko na
dzien dzisiejszy ma przejechane 120 kkm i nie bierze oleju, wszystko ma w
jak najlepszym porzadku.
Przyklad nr 2
Rok 1995.
Ojciec rozpoczyna dzialalnosc gospodarcza, i w tym celu nabywa Poloneza
Trucka DC 1,6 E. Od nowosci autko ,,popija" LOTOS minerlany. Do dnia
dzisiejszego przejechane przeszlo 200 kkm bez remontu glownego, bez wymiany
uszelki pod glowica itp. Wymiana plynow co 12 kkm.
Przyklad nr 3
Rok 1998
Nabywam CC 900 - oczywiscie egzemplarz wyjechal prosto z fabryki. Po 1,5 kkm
zalewam LOTOSem semisyntetic i tak jest do dzisiaj. Na liczniku widnieje 150
kkm i autko jezdzi dalej. Tak samo jak w autach opisanych powyzej takze i tu
przeglady serwisowe co 15 kkm.

Przyklad nr 4
Sasiad sprowadza w 1999 r. z Francji P 406 1,8 4XPP, ABS, pelna elektryka,
klima itp.
Od 5 lat jezdzi nim na syntetycznym oleju LOTOS - Dodam, ze wlasciciel jest
przedstawicielem handlowym jednej z kopalnii kruszywa i czesto porusza sie
po calej RP. Z jego opowiadan wynika, ze ma ciezka noge i lubi sobie
,,depnac" na pedal gazu. Samochodzik z przebiegiem 200 kkm zostal ubieglej
zimy sprzedany....... oczywiscie stan silnika bdb.
Pozdrawiam jezdzacych na Mobilach, Shelach itp:)
PrzemekB
2004-07-02 11:13:40 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
Czesc
Na poczatku mojej opowieisci, zaznaczyc pragne, ze juz niejednokrotnie
staralem sie znalezc jakies opinie, recenzje - z reguly byly takie, ze to
raczej kiepski olej
Cóż, pozostaje mi potwierdzić wnioski kolegi. W mojej Mażdzie 626 krótko po
kupnie okazało się, że pali 1,5 - do dwóch litrów oleju na 1000 km. Wobec
czego lałem to co znalazłem najtańszego: Lotos Mineralny, Orlen 20W-50,
ostatecznie Texaco Ursa - mam blisko do hurtowni :-). W zeszłym roku
zrobiłem szwedzki remont: głowica do regeneracji, zawory wydechowe do
wymiany, nowe pierścienie. Pomogło. Pierwszy olej Lotos Mineralny, po 500
km - półsyntetyk, kolejne 2000 i znów zmiana na półsyntetyk lotosa. I za
chwilę padł popychacz hydrauliczny, a drugi zaczął się odzywać. Wymieniłem
olej na Texaco, wymieniłem zatarty na amen popychacz, drugi ucichł sam.
Wniosek - Lotos półsyntetyk ma w składzie jakiś zapychacz. Nawet mineralny
lotos jest lepszy.
--
Pozdr.

Przemek
J.F.
2004-07-02 14:28:17 UTC
Permalink
Post by PrzemekB
Cóż, pozostaje mi potwierdzić wnioski kolegi. W mojej Mażdzie 626 krótko po
kupnie okazało się, że pali 1,5 - do dwóch litrów oleju na 1000 km. Wobec
czego lałem to co znalazłem najtańszego: Lotos Mineralny, Orlen 20W-50,
ostatecznie Texaco Ursa - mam blisko do hurtowni :-). W zeszłym roku
zrobiłem szwedzki remont: głowica do regeneracji, zawory wydechowe do
wymiany, nowe pierścienie. Pomogło. Pierwszy olej Lotos Mineralny, po 500
km - półsyntetyk, kolejne 2000 i znów zmiana na półsyntetyk lotosa. I za
chwilę padł popychacz hydrauliczny, a drugi zaczął się odzywać. Wymieniłem
olej na Texaco, wymieniłem zatarty na amen popychacz, drugi ucichł sam.
Wniosek - Lotos półsyntetyk ma w składzie jakiś zapychacz. Nawet mineralny
lotos jest lepszy.
Ja bym nie wiazal tych dwoch spraw tak blisko.
Nie chcesz chyba twierdzic zapycha po kilku kkm ?
To by na ulicach jezdzilo pelno lawet ... malo prawdopodobne.

J.
PrzemekB
2004-07-02 15:02:26 UTC
Permalink
Post by J.F.
Ja bym nie wiazal tych dwoch spraw tak blisko.
Nie chcesz chyba twierdzic zapycha po kilku kkm ?
To by na ulicach jezdzilo pelno lawet ... malo prawdopodobne.
Nie wiem. Nic nie twierdzę, ale słyszałem, że Lotos semi ma własności
zapychające. Mimo to wlałem, bo szkoda mi było lepszej zupy na kilka tyś.
kilometrów. Może to zbieg okoliczności, ale więcej nie będę próbował.
--
Pozdr.

Przemek
Moran
2004-07-02 11:53:59 UTC
Permalink
...100kkm, lotos semi-10w40... zmiany co 15kkm. silnik chodzi jak
schaffhausen. szlamobrudów nie stwierdzono ;-)
G-elek
2004-07-02 11:58:16 UTC
Permalink
Coz sie dziwic jezeli te oleje jakims magicznym sposobem sa o
najwyzszych parametrach spelniajac jednoczesnie normy dla bezyniakow jak
i ropniakow. Jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego :-/

Pozdrawiam
Mateusz
----
MB 207D 2,4D '79
@ESSO
J.F.
2004-07-02 12:06:52 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
Tak minely ponad 4 lata jak stosuje ten olej, wczesniej auto bylo dosc
gruntownie naprawiane, wiec mozna powiedziec, ze jakis obraz tego co bylo
wczesniej - jest znany.
Przyczyna - mega szlam w misce olejowej.
4 lata temu na pewno miska byla sciagana i bez szlamu ?
Post by Rafal VFR
Doskonale zdaje sobie sprawe ze
jego wytworzenie zaley od kondycji silnika samej jazdy, czestotliwosci
uzywania auto, jednak to co tam bylo raczej nie tlumaczy nic.
Hm ... oczywiscie - zle to swiadczy o oleju, ale jestem pierwszym
ktory na taki szlam narzeka. Moze inni jeszcze nie zauwazyli, a moze
to wina silnika - jakis wyciek z chlodzenia, nadmierny przedmuch.
Nie bylo jakis preparatow dolewane, innego oleju na dolewki?

A co pod pokrywa zaworow ?
Ja pamietam jak stare polskie oleje potrafily zaszlamic silnik,
trudno powiedziec czy nie z winy tego silnika - ale jak teraz i innym
aucie jezdze na castrolach - przy zaworach czysciutko. A olej czarny.
Post by Rafal VFR
Na tej podstawie wlasnie doszedlem do wniosku ze tak jak nawlasnej skorze
przekonalem sie ze Debica Presto + to jedne wielkie gowno tak samo sprawa ma
O, Debica IMHO potrafila robic dobre opony. Kormoran tez.
Ale odkad zostaly sprzedane to juz im gorzej wychodzi :-(
Post by Rafal VFR
Mam w tej chwili wlany MObil - mineralny za 5000 mam przychac na zmiane - co
oczywiscie zrobie.
No coz - czekamy na sprawozdanie za 15kkm jak sie mobil sprawuje.

J.
Mlody
2004-07-02 16:44:43 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Rafal VFR
Doskonale zdaje sobie sprawe ze
jego wytworzenie zaley od kondycji silnika samej jazdy, czestotliwosci
uzywania auto, jednak to co tam bylo raczej nie tlumaczy nic.
Hm ... oczywiscie - zle to swiadczy o oleju, ale jestem pierwszym
ktory na taki szlam narzeka. Moze inni jeszcze nie zauwazyli, a moze
to wina silnika - jakis wyciek z chlodzenia, nadmierny przedmuch.
Przdmuchy bym raczej mniej podejrzewal, w Jettcie '87 tam to mam dopiero
przedmuchy po tych powiedzmy ~400 000 km jak nie wiecej, a szalmu w misce
nie ma bo bagnet normalnie pokazuje stan nie wiem jak wyglada miska olejowa,
ale po zdjeciu pokrywy zaworów i na odrzutniku oleju nad walkiem szalmu nie
bylo.
A jezdzona od paru lat na Lotosie Diesel(bo i tak silnik swoje przezyl)
wczesniej byl pólsyntetyk Neste.
Co prawda mechanik stanowczo mi odradzal lanie Lotosa do tej troszku nowszej
Jetty(BTW tam jest lany Texaco), moze i ma racje w sumie w zawodzie ze 25-30
lat juz pracuje.
Post by J.F.
O, Debica IMHO potrafila robic dobre opony. Kormoran tez.
Ale odkad zostaly sprzedane to juz im gorzej wychodzi :-(
Ja tam na Impulsery nie narzekam, lepsze od Kleber Niaxer, które sie
slizgaja jak sie tylko da, za to jakos dluzej sie scieraja.


Pozdrawiam!
--
Mlody Volkswagen Jetta '87 1.6 D (biala)
Volkswagen Jetta Pacific '90 1.6 D ( grafitowy metalik )
Volkswagen Vento(Jetta III) 95 TDI (bialy, ojca niestety)
http://www.jetta.prv.pl g 1336721
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren.... lub
czasopisma"
KamiL
2004-07-02 12:08:51 UTC
Permalink
nie straszcie mnie,
ja wczoraj wymienilem olej pomimo wszystkich sprzeciwien ludzkich
na nowy LOTOS mineralny,
poprzednio jezdzilem na polsyntetycznym CASTROL'u,
pozniej zmienilem na LOTOS mineralny, a teraz to jest moja druga wymiana,
dlugo sie zastanawialem nad polsyntetycznym i osobiscie wolal bym taki,
ale jedna z opini byla taka, ze teraz polsyntetyk wyplucze (rozszczelni) mi
silnik
i moze zaczac ciec - a tego wlasnie bym nie chcial. . . . .

wydaje mi sie, ale nie jestem do konca pewien,
ze moj pukajacy samoregulator hydrauliczny
przestal sie odzywac po wlaniu olaju mineralnego

Kamil

Ibiza 1.4 (gaz)
Pete
2004-07-02 12:31:58 UTC
Permalink
Post by KamiL
poprzednio jezdzilem na polsyntetycznym CASTROL'u,
[cut]
Post by KamiL
ale jedna z opini byla taka, ze teraz polsyntetyk wyplucze (rozszczelni) mi
silnik
[cut]

Nie qmam. Jeździłeś na półsyn. a teraz się boisz, że Ci on silnik rozszczelni?

Pozdr.

Pete
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Slesz
2004-07-02 13:39:12 UTC
Permalink
Post by Pete
Post by KamiL
poprzednio jezdzilem na polsyntetycznym CASTROL'u,
ale jedna z opini byla taka, ze teraz polsyntetyk wyplucze
(rozszczelni) mi silnik
Nie qmam. Jeździłeś na półsyn. a teraz się boisz, że Ci on silnik rozszczelni?
zmienil go na mineralny pozniej, a jest taka zasada, ze zawsze mozesz zejsc
z olejem w dol czyli syntetyk --> polsyntetyk --> mineralny, zmiana w druga
strone nie jest zalecana, gdyz syntetyki i polsyntetyki maja wlasciwosci
pluczace

Pozdro
Slesz
Pete
2004-07-02 16:38:33 UTC
Permalink
Post by Slesz
zmienil go na mineralny pozniej, a jest taka zasada, ze zawsze mozesz zejsc
z olejem w dol czyli syntetyk --> polsyntetyk --> mineralny, zmiana w druga
strone nie jest zalecana, gdyz syntetyki i polsyntetyki maja
wlasciwosci
Post by Slesz
pluczace
Jeździł cały czas na półsynt. Potem raz zalał minerałem i już się boi,
że mu się silnik rozszczelni jak wróci do półsynt.? Jedno zalanie i już
ma być tyle syfu, żeby półsynt. miał co wypłukiwać? Pomijając fakt, że
jest to bardzo mało prawdopodobne, to po co lał minerał, skoro tak
szybko zasyfia on silnik?

A ta "zasada", którą przytoczyłeś, to jeszcze chyba z jakichś starych
dziejów, kiedy syntetyki powodowały pęcznienie uszczelek i przecieki,
ale niech tam.

Pozdr.

Pete
Slesz
2004-07-02 19:27:03 UTC
Permalink
Post by Pete
Jeździł cały czas na półsynt. Potem raz zalał minerałem i już się
boi, że mu się silnik rozszczelni jak wróci do półsynt.? Jedno
zalanie i już ma być tyle syfu, żeby półsynt. miał co wypłukiwać?
Pomijając fakt, że jest to bardzo mało prawdopodobne, to po co lał
minerał, skoro tak szybko zasyfia on silnik?
Nie napisal jak dlugo jezdzi na minerale, albo mi ucieklo...
Post by Pete
A ta "zasada", którą przytoczyłeś, to jeszcze chyba z jakichś starych
dziejów, kiedy syntetyki powodowały pęcznienie uszczelek i przecieki,
ale niech tam.
Dam Ci przyklad sprzed miesiaca, mercedes 190D, chodzil na mineralnym, koles
sie uparl mu wlac Mobil 1 0W/40 TD, przyjechal na nastepna wymiane po 15k i
lalo mu sie ladnie z miski (uszczelka)

pozdrawiam
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Pete
2004-07-02 19:32:36 UTC
Permalink
Post by Slesz
Nie napisal jak dlugo jezdzi na minerale, albo mi ucieklo...
Napisał, że właśnie po raz drugi zalał minerał.
Post by Slesz
Dam Ci przyklad sprzed miesiaca, mercedes 190D, chodzil na mineralnym, koles
sie uparl mu wlac Mobil 1 0W/40 TD, przyjechal na nastepna wymiane po 15k i
lalo mu sie ladnie z miski (uszczelka)
Rozumiem, że wymienił uszczelkę i jest OK? Osobiście wolę to niż
jeździć silnikiem mając świadomość, że trzymają go do kupy stare
zamulałe uszczelki. :-)

Pozdr.

Pete
Slesz
2004-07-02 20:10:15 UTC
Permalink
Post by Pete
Rozumiem, że wymienił uszczelkę i jest OK?
Po wymianie uszczelki wszystko wrocilo do normy :-)

pozd.
Slesz
--
[ APB - Neo 640, Torrent Storm ]
[ APN - Neo 640, Lucent CellPipe ]
[ PMS - E30 2.7 ETA, Oil Service ]
[ PMTG - Ericsson T39m ]
Pawe³ Szkup
2004-07-02 12:26:17 UTC
Permalink
U?ytkownik "Rafal VFR" <***@sol.put.poznan.pl> napisa? w wiadomo?ci news:cc3c0e$h2u$***@sunflower.man.poznan.pl...
[ciach...]
Post by Rafal VFR
Mam w tej chwili wlany MObil - mineralny za 5000 mam przychac na zmiane - co
oczywiscie zrobie.
Wiecej polskiego smiecia do silnika nie wleje.
Az zal mnie sciska gdzie on jeszcze z tym swoim szlamem nie dotarl i czego
jeszcze nie poprzytykal
Witam,

w środę rozmawiałem z moim mechanikiem właśnie n/t olejów. Powiedział, że
używa
Lotosów od lat nigdy nie miał z nimi żadnych przejść. Pokazywał mi za to
rozrząd
Forda Escorta 1.8d, którego właśnie remontuje. Ten Escort jeżdżony był na
Mobilu.
Takiej ilości "masełka" nie widziałem jeszcze nigdy (fakt, może mało
widziałem ;-))).

Na Lotosie Semi jeździłem kiedyś fiestą (benzyniak), auto na tym oleju
zrobiło ok.
70.000 km, silnik był czyściutki jak łza. Mój maluch też jeździł na tym
oleju i też było
wszystko w porządku.

--
Pozdrawiam,
Paweł
Przemek
2004-07-02 15:18:34 UTC
Permalink
czytam te histerie i nie wiem czy sie smiac z tego (bo bzdury - mowie o
wnioskach a nie o fakcie zaistnienia sytuacji) czy nie.
Jako, ze mam 4te auto wiec olejkow wlewal naprawde duzo (ale akurat lotosa
10w40 nigdy).. do malca wlewalem lotosa mineralnego. W malcu nie ma filtru
oleju (pomijajac odsrodkowy) wiec jezeli olej bylby "trefny" to w przypadku
kaszla na przestrzeni 2 lat (a wczesniej poprzedni wlasciciel zalewal takze
lotosa bo taka butelczyna "na dolewki" w autku byla) powinienem zobaczyc.
Brat wlewa dokldanie tego 10w40 wiec bede mial przypadek namacalny.. ale
powiedzmy to stare audi chodzi na tym od pol roku.
Kolega z ma zakatowanego poldolota (pofirmowka z duzym przebiegiem).. auto
tak wcianalo juz olej, ze wlasciciel nie wymienial WCALE!!! oleju a jedynie
okresowo wymienial filtr oleju i dolewal ubytki oleju - taka wymiana
dynamiczna- wiec czy nie powinien on na przestrzeni kilku lat zauwazyc tego
efektu? - no przeciez powinien!!!
Ja mialem lotosa (z tym, ze "troche" lepszego bo 0w40) , auto zrobilo na nim
jakies 25 tys.. pozniej zmienilem i tak jakos uklad cen sie ksztaltowal, ze
kupilem mobilk 5w50 - osobiscie nie zauwazam zadnej roznicy w pracy silnika,
to co zlalem nie dawala powodow do niepokoju.
10w40 wg parametrow odstaje od np castrola 10w40 ale z racji niskiej ceny
jest jednym z popularniejszych olejow w tym kraju - zapewne tysiace aut
smiga na nim od wielu lat (pewnie nie jedej taksiarz)..i jakos smigaja
dalej. Jak bylem w makro to widzialem goscia, ktory caly kosz mial
wypelniony tym olejem - albo ma kamaza zuzywajacego duzo oleju:) albo pewnie
jest mechanikiem i go wlewa ludziskom co przyjezdzaja do niego na wymiane
oleju nie wnikajac (bo sie nie znaja sami) co mechanik wleje.
Moze masz inna przyczyne zbierania sie czegos takiego w silniku?
Pozdrowienia,
Przemem
PrzemekB
2004-07-02 15:38:07 UTC
Permalink
Post by Przemek
smiga na nim od wielu lat (pewnie nie jedej taksiarz)..i jakos smigaja
Tu musze się nie zgodzić! Taksiarze jeżdżą na Selektolu, nawet w TDI.
Dlaczego mieliby używać czegoś co nie jest najtańsze :-) ?
Post by Przemek
dalej. Jak bylem w makro to widzialem goscia, ktory caly kosz mial
wypelniony tym olejem - albo ma kamaza zuzywajacego duzo oleju:) albo pewnie
jest mechanikiem i go wlewa ludziskom co przyjezdzaja do niego na wymiane
A to p..da nie mechanik. Jak miałby ruch w interesie, to kupowałby olej w
hurtowni, a nie hipermarkecie. Bo 5% taniej niż w sklepie, to jest
hiermarket :-)
--
Pozdr.

Przemek
Rafal VFR
2004-07-03 09:34:00 UTC
Permalink
Czesc.
Mozesz smie smiac, mozesz plakac
Wszystko sie zgadza - tysiace aut jezdzi na lotosie, czesc z nich w jakis
tam okolicznosciach trafia pozniej do serwisow.
Ja osobiscie na przekor radom wlalem go, choc mechanicy z jakimi rozmaiwam
niepolecaja tego oleju. Czesc mowi, ze jest dobry ale zebym kupil lepszy
(moj mechanik) inni twierdza ze to chłam.
I byc moze na tej wlasnie podstawie (stosowania go w tysiacach aut)
mechanicy z ktorymi rozmawiam wyrobili sobie o nim zdanie.
Moze jest ono nie sluszne, moze jest inna przyczyna powstawania szlamu;
niestety tak szybko stwierdzic sie tego nie da. Ten olej pracowal przez 4
lata powiedzmy ze za nastepne 1,5 bedzie mozna powiedziec jak spisal sie
inny.
Roznica w cenie jakas jest ale na razie pozostane przy tym odrobine lepszym.

Dodam jako sprostowanie ze ja nie neguje tego oleju za jego wlasciwosci
smarne. Zgodze sie, ze silnik po 50 000 od nowosci nadal wyglada jak nowy,
czy jak kolwoek to ujac. NIe wiem tylko czy osoby ktore maja nowe samochody
juz po 50 000 rozbieraja silnik i widza co jest w srodku?
A jesli rozbieraja to w sumie po co? nowy silnik rozbierac?
U mnie cos bylo zdjete i na podstawie zawartosci mowie co widzialem
zaznaczajac ze jest wiele przyczyn, przy czym najbardziej adekwatna do
sytuacji - olej.
--
Pozdrowionka
Rafal VFR
www.rafcio.z.pl
icq 29943227
gg 85456
Post by Przemek
czytam te histerie i nie wiem czy sie smiac z tego (bo bzdury - mowie o
wnioskach a nie o fakcie zaistnienia sytuacji) czy nie.
lafata
2004-07-03 17:25:32 UTC
Permalink
Post by Rafal VFR
Na tej podstawie wlasnie doszedlem do wniosku ze tak jak nawlasnej skorze
przekonalem sie ze Debica Presto + to jedne wielkie gowno tak samo sprawa ma
sie polskiego oleju. Jest mi w sumie przykro, bo liczylem, ze Lotos zly nie
jest,ze cos u nas drgnelo, jednak fakty i moje oczy mowia same za siebie.
Mam w tej chwili wlany MObil - mineralny za 5000 mam przychac na zmiane - co
oczywiscie zrobie.
Wiecej polskiego smiecia do silnika nie wleje.
Az zal mnie sciska gdzie on jeszcze z tym swoim szlamem nie dotarl i czego
jeszcze nie poprzytykal
Pozdrawiam
Rafał - naprawde rozczarowany :-(
nastepny malkontent,
masz pecha facet i tyle,
ja od trzech lat uzywam tylko i wylacznie
oleju Lotos i micha mi sie smieje jak patrze
ile kasiory zostaje mi w kieszeniach,
jaki olej stosowales poprzednio ?
po co, po 5000 masz zmieniac tego mobila ?
plukanke sobie robisz ?

a debica Ci sie tez nie podoba ?
a mnie olsztyn jakos piec sezonow wytrzymal...

he...he....

dobranoc


--
Zadowolony z Lotosu :))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mlody
2004-07-03 20:11:37 UTC
Permalink
Post by lafata
po co, po 5000 masz zmieniac tego mobila ?
plukanke sobie robisz ?
Tak?
Post by lafata
a debica Ci sie tez nie podoba ?
a mnie olsztyn jakos piec sezonow wytrzymal...
A ja znam gościa któremu w PF 125 oryginalne opony wytrzymały 18 sezonów i
bieżnik dalej był, tylko boki popękały...



Pozdrawiam!
--
Mlody Volkswagen Jetta '87 1.6 D (biała)
Volkswagen Jetta Pacific '90 1.6 D ( grafitowy metalik )
Volkswagen Vento(Jetta III) 95 TDI (biały, ojca niestety)
http://www.jetta.prv.pl g-g 1336721
,,Stare Volkswageny nie chlapią olejem, one po prostu znaczą teren.... lub
czasopisma"

Loading...