Post by Marcin NarzyñskiWitam.
W poprzednim wątku straszyliście mnie, że jak przyjdzie do naprawy silnika
Wankla, to będzie to problem.
Będzie bo żaden serwis Mazdy w Polsce się nie będzie chciał tego dotknąć. A
szansa, że będzie musiał się dotknąć jest spora.
Post by Marcin NarzyñskiCzy takie silniki psują się? Czy normalna eksploatacja wymaga niezwykłych
czynności serwisowych, z którymi nie poradzi sobie zwyczajny serwis?
Tak łopatologicznie: Jest to zupełnie inny rodzaj silnika od tłokowego więc
musiałoby w Polsce być chociaż jedno ASO, które zapłaciłoby za kosztowne
przeszkolenie jednego mechanika w jego obsłudze. Wszystkie ASO mają to w
dupie a Mazda Polska ma to jeszcze bardziej w dupie tym bardziej że przy
swojej polityce cenowej sprzedałaby w Polsce pewnie 5 sztuk RX-8. To jest
firma która traktuje rynek polski gdzieś pomiędzy Senegalem a Dżibuti a jej
szefowie w PL zostali tu wysłani bo w Osace nie potrafili trafić od swojego
biurka do kibla i z powrotem. Nie potrafią sprzedawać dobrych samochodów
normalnych więc nie spodziewaj się że wezmą się za wankla.
Post by Marcin NarzyñskiCzy jest jakiś haczyk w tym silniku? Konstrukcja wydaje się mieć same
zalety...
Czubki rotorów (wirnika) z ogromną prędkością ganiają po obudowie komory
spalania i się zużywają. To co jest obecnie w RX-8 (Renesis) jest trochę
inną generacją wankla w porównaniu do RX-7 ale w dalszym ciągu to jest
silnik
A w sumie to kup, może wyświadczysz innym przysługę. Jak się mechanicy
nauczą na twoim to ja chętnie kupię następnego ;-))))
Pozdrawiam
--
Przemek Vonau
Dobrze ułożony, uśmiechnięty, bezkonfliktowy
Honda Accord Tourer, Mazda MX-5 @ 0 bar... jeszcze