Maciek C
2008-12-15 21:42:27 UTC
Witam wszystkich! Ostatnio po otwarciu maski zauważyłem, że akumulator
pokryty jest lekką warstwą żółtawego nalotu. Nalot jest w zasadzie na całej
górnej powierzchni akumulatora. Wcześniej miałem 4 samochody i nigdy nie miałem
podobnego problemu, owszem jakieś śladowe ilości siarki były koło klem, ale nie
tyle i nie na wierzchu... Co to może oznaczać? :) Akumualator to jakiś dziwny
noname, jest od nowości w aucie, ma rozpoczęty czwarty rok eksploatacji... :)
Aha, problemów z odpalaniem nie ma, wszystko działa.
pokryty jest lekką warstwą żółtawego nalotu. Nalot jest w zasadzie na całej
górnej powierzchni akumulatora. Wcześniej miałem 4 samochody i nigdy nie miałem
podobnego problemu, owszem jakieś śladowe ilości siarki były koło klem, ale nie
tyle i nie na wierzchu... Co to może oznaczać? :) Akumualator to jakiś dziwny
noname, jest od nowości w aucie, ma rozpoczęty czwarty rok eksploatacji... :)
Aha, problemów z odpalaniem nie ma, wszystko działa.
--
Pozdrawiam
Maciej C.
Pozdrawiam
Maciej C.