Discussion:
Drift - czysty szpan czy szybsza jazda?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Technolog
2010-02-11 20:54:39 UTC
Permalink
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?

Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?

Będę wdzięczny za pomoc.
Wasze zdrowie!
to
2010-02-11 20:56:08 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Pooglądaj sobie relacje z rajdów czy wyścigów gdzie liczy się czas, to
sam się przekonasz, w jakich sytuacjach opłaca się jechać kontrolowanym
poślizgiem.

Generalnie to co widać na zawodach w drifcie nie sprzyja szybkiej jeździe.
Post by Technolog
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
A po co?
--
cokolwiek
J.F.
2010-02-11 21:26:09 UTC
Permalink
Post by to
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Pooglądaj sobie relacje z rajdów czy wyścigów gdzie liczy się czas, to
sam się przekonasz, w jakich sytuacjach opłaca się jechać kontrolowanym
poślizgiem.
Ale z rajdow czy z wyscigow np F1 ? :-)

J.
to
2010-02-11 21:28:30 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by to
Pooglądaj sobie relacje z rajdów czy wyścigów gdzie liczy się czas, to
sam się przekonasz, w jakich sytuacjach opłaca się jechać kontrolowanym
poślizgiem.
Ale z rajdow czy z wyscigow np F1 ? :-)
No jednych i drugich, przecież nie uściślił o co mu chodzi. ;-)
--
cokolwiek
Kuba (aka cita)
2010-02-11 21:05:45 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
w zdecydowanej większości przypadków drift jako taki powoduje wolniejsze
pokonanie danego odcinka.
Zauważ ze w wyścigach nigdy sie nie driftuje, a w rajdach im mniej jadą
bokiem tym lepsze mają wyniki (poza nielicznymi wyjątkowymi sytuacjami)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
marjan
2010-02-11 21:10:45 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
w zdecydowanej większości przypadków drift jako taki powoduje wolniejsze
pokonanie danego odcinka.
Zależy od nawierzchni. Na suchej - owszem, dlatego w wyścigach, gdzie w
większości masz suchy asfalt, jazda poślizgami jest bez sensu.
Post by Kuba (aka cita)
Zauważ ze w wyścigach nigdy sie nie driftuje, a w rajdach im mniej jadą
bokiem tym lepsze mają wyniki (poza nielicznymi wyjątkowymi sytuacjami)
IMO byzydura.
Na suchym czystym asfalcie - owszem. Ale jak samochód z czterokołowym
napędem ma możliwość na sypkiej/śliskiej nawierzchni ustawić się
odpowiednio bokiem, to zdecydowanie może dany zakręt przejechać
szybciej, niż tylko optymalnym torem przy zachowaniu przeciążeń
mniejszych od "trzymania" opony.
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
Kuba (aka cita)
2010-02-12 07:31:04 UTC
Permalink
Post by marjan
Post by Kuba (aka cita)
Zauważ ze w wyścigach nigdy sie nie driftuje, a w rajdach im mniej jadą
bokiem tym lepsze mają wyniki (poza nielicznymi wyjątkowymi sytuacjami)
IMO byzydura.
Na suchym czystym asfalcie - owszem. Ale jak samochód z czterokołowym
napędem ma możliwość na sypkiej/śliskiej nawierzchni ustawić się
odpowiednio bokiem, to zdecydowanie może dany zakręt przejechać szybciej,
niż tylko optymalnym torem przy zachowaniu przeciążeń mniejszych od
"trzymania" opony.
ale przeczytales to co napisałem w nawiacie - prawda?
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
marjan
2010-02-12 20:51:29 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Post by marjan
Post by Kuba (aka cita)
Zauważ ze w wyścigach nigdy sie nie driftuje, a w rajdach im mniej
jadą bokiem tym lepsze mają wyniki (poza nielicznymi wyjątkowymi
sytuacjami)
IMO byzydura.
Na suchym czystym asfalcie - owszem. Ale jak samochód z czterokołowym
napędem ma możliwość na sypkiej/śliskiej nawierzchni ustawić się
odpowiednio bokiem, to zdecydowanie może dany zakręt przejechać
szybciej, niż tylko optymalnym torem przy zachowaniu przeciążeń
mniejszych od "trzymania" opony.
ale przeczytales to co napisałem w nawiacie - prawda?
Przeczytałem, co napisałeś w nawiasie. Nazwałeś to nielicznymi
wyjątkowymi sytuacjami. Zauważ jednak, że na rajdach to suchy asfalt
jest nieliczną, wyjątkową sytuacją (no, oczywiście zależy o jakiej
randze zawodów mówimy, biorąc pod uwagę RPP oczywiście masz rację).
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
marjan
2010-02-11 21:06:18 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
Kolega "to" dał Ci dobrą radę: sprawdź jak to robią zawodowcy ;)
Pytania pomocnicze:
1) Czy w wyścigach Formuły 1 jeżdżą poślizgami, czy wybierają najlepszy
tor jazdy przy zachowaniu maksimum przyczepności kół z asfaltem?
2) Czy w rajdach samochodowych jeżdżą poślizgami? Na jakich
nawierzchniach i czemu na "śliskich"?
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
Yans van Horn
2010-02-12 22:42:05 UTC
Permalink
Post by marjan
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
Kolega "to" dał Ci dobrą radę: sprawdź jak to robią zawodowcy ;)
1) Czy w wyścigach Formuły 1 jeżdżą poślizgami, czy wybierają najlepszy
tor jazdy przy zachowaniu maksimum przyczepności kół z asfaltem?
Bardzo zły przykład - wiesz dlaczego ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
marjan
2010-02-13 10:32:42 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Post by marjan
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
Kolega "to" dał Ci dobrą radę: sprawdź jak to robią zawodowcy ;)
1) Czy w wyścigach Formuły 1 jeżdżą poślizgami, czy wybierają
najlepszy tor jazdy przy zachowaniu maksimum przyczepności kół z
asfaltem?
Bardzo zły przykład - wiesz dlaczego ?
Nie mam pojęcia :)
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
Yans van Horn
2010-02-13 18:18:40 UTC
Permalink
Post by marjan
Post by Yans van Horn
Post by marjan
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
Kolega "to" dał Ci dobrą radę: sprawdź jak to robią zawodowcy ;)
1) Czy w wyścigach Formuły 1 jeżdżą poślizgami, czy wybierają
najlepszy tor jazdy przy zachowaniu maksimum przyczepności kół z
asfaltem?
Bardzo zły przykład - wiesz dlaczego ?
Nie mam pojęcia :)
Docisk generowany przez spoilery +odpowiednie i rozgrzane opony + niska
masa bolidu - doskonała trakcja, jazda bez poślizgu. To pojazdy bardzo
odległe względem normalnych, cywilnych samochodów.

Oglądnij dla porównania filmy z rally crossu, które podesłałem w postach
poniżej.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Marcin "Kenickie" Mydlak
2010-02-13 18:18:08 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Docisk generowany przez spoilery +odpowiednie i rozgrzane opony + niska
masa bolidu - doskonała trakcja, jazda bez poślizgu. To pojazdy bardzo
odległe względem normalnych, cywilnych samochodów.
Oglądnij dla porównania filmy z rally crossu, które podesłałem w postach
poniżej.
Z kolei warunki w rally crosie są dalekie od ulicznych. Rzekłbym - te w
F1 są tym ostatnim bliższe niż rally cross. Chodzi o nawierzchnię.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż
Yans van Horn
2010-02-13 20:55:05 UTC
Permalink
Post by Marcin "Kenickie" Mydlak
Post by Yans van Horn
Docisk generowany przez spoilery +odpowiednie i rozgrzane opony +
niska masa bolidu - doskonała trakcja, jazda bez poślizgu. To pojazdy
bardzo odległe względem normalnych, cywilnych samochodów.
Oglądnij dla porównania filmy z rally crossu, które podesłałem w
postach poniżej.
Z kolei warunki w rally crosie są dalekie od ulicznych. Rzekłbym - te w
F1 są tym ostatnim bliższe niż rally cross. Chodzi o nawierzchnię.
Przeciez w tym rally crossie miałeś suchy asfalt + odcinki gładkie
ziemne - doskonale symulujące gorszą przyczepność, np. mokry asfalt +
lub błoto pośniegowe.

Doskonale widać, że na asfalcie również pięknie idą kontrolowanym
bokiem. Poszukaj sobie wyścigów na ulicach miast i zobacz w jaki sposób
pokonywane są zakręty, zwłaszcza te ostrzejsze.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Marcin "Kenickie" Mydlak
2010-02-11 21:02:23 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Szybciej, idąc pełnym driftem, to imho zdecydowanie nie. Najlepiej iść
na granicy uślizgu. Wielu młodocianych łysych w starych rwd próbuje na
niej się znaleźć, ale zbyt duża ich ilość, gwałtownie ją przekracza.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż
Filip KK
2010-02-11 21:11:21 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś badania, są porównawcze filmiki
lub brali się za to np. pogromcy mitów?
Jazda techniką tzw. power over jest dużo szybsza niż wytracaniem
prędkości pojazdu do takiej aby nie nastąpił uślizg w żadnej osi pojazdu.

Drifting, to nie szybka jazda, a efektowna. Teoretycznie, im wolniej się
jedzie w uślizgu, tym większy efekt. I nie ma to nic wspólnego z szybką
jazdą. Jednakże na rajdzie przed zakrętem wrzuca się auto w poślizg aby
szybciej pokonać dany zakręt techniką power over, gdyby ta technika
jazdy nie była szybsza, rajdowcy by nie stosowali jej. Jest to pewnego
rodzaju drift.

A co do pogromcy mitów... To twierdzą, że siła odśrodkowa działa na
pojazd w zakręcie... :|
Micha³ Gut
2010-02-11 22:25:43 UTC
Permalink
mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
sir
Kuba (aka cita)
2010-02-12 07:34:20 UTC
Permalink
Post by Micha³ Gut
mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
głupoty gadasz kolego.
Jesli kapcie nie mają przyczepności i zrywasz ją, zeby nie wylecieć z ronda,
to jeszcze bardziej zmniejszasz ta przyczepności de facto ograniczasz swoją
prędkośc

Żeby szybko pokonac łuk z uślizgiem KONIECZNA jest mozliwie b.dobra
przyczepność, inaczej przejechanie bez uślizgu będzie szybsze bo tarcie
statyczne zawsze jest większe od dynamicznego.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Micha³ Gut
2010-02-12 08:11:43 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
głupoty gadasz kolego.
Jesli kapcie nie mają przyczepności i zrywasz ją, zeby nie wylecieć z
ronda, to jeszcze bardziej zmniejszasz ta przyczepności de facto
ograniczasz swoją prędkośc
Żeby szybko pokonac łuk z uślizgiem KONIECZNA jest mozliwie b.dobra
przyczepność, inaczej przejechanie bez uślizgu będzie szybsze bo tarcie
statyczne zawsze jest większe od dynamicznego.
dam ci sie przejechac :)
jak mam skrecone kola na rondzie a moj kierunek jazdy prowadzi na kraweznik
bo z ronda wypadam to zaciagniecie recznego i poslanie na zewnatrz dupy
chronilo mnie przed przyladowaniem przednimi kolami w kraweznik - z dwojga
zlego wole walnac dupa niz przednimi kolami a potem conajmniej na zbieznosc
leciec.

nie mogwi glupot:) mowie to na podstawie doznan empirycznycjh:)
nie m,powie tu o jezdzie szybkiej - z niektorych dziwnie wyprofilowanych
rond wyladuje jadac na pierwszym biegu na niskich obrotach
Kuba (aka cita)
2010-02-12 08:27:43 UTC
Permalink
z dwojga zlego wole walnac dupa niz przednimi kolami a potem conajmniej na
zbieznosc leciec.
to chyba jednak troche co innego niż to co napisałeś wczesniej

Cytat:
"mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
sir "
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Micha³ Gut
2010-02-12 12:43:24 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
z dwojga zlego wole walnac dupa niz przednimi kolami a potem conajmniej
na zbieznosc leciec.
to chyba jednak troche co innego niż to co napisałeś wczesniej
"mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
sir "
nic a nic - to samo.
chodzi o to ze jak widze ze przod mi wylatuje sila odsrodkowa niekoniecznie
tam gdziue ja chce, to zaciagniecie recznego (na chwile a nie na chama na
zapadke:))) powoduje zmiane kierunku jazdy i z podsterownego robi sie nagle
nadsterowny dzieki czemu na zakrecie mozna sie wyrobic a nie pojechac
prosto.
niedaleko mojego domu jest taki bardzo fajny zakret na oko 90-120 stopni i
jak tam jest snieg - a jest to droga wiejska pietnastej kategorii, tyle ze z
asfaltem - to na letnich nie ma zmiluj lecisz prosto nawet jak jedziesz z
predkoscia minimalna (nie wiem nawet czy tam ni ejest zle wyprofilowany
zakret). reczny conajmniej kilka razy ocalil mi dupke bo zamiast leciec
prosto ze skreconymi kolami zarzucenie dupa pozwalalo nieco zapanowac nad
kierunkiem jazdy. oczywiscie jak jedziesz za szybkio to reczny spowoduje
tylko wylot z zakretu nie przodem a bokiem :) mowie tu o takim 'drifffcie'
bokiem przy bardzo malej predkosci. Na zimowkach w zasadzie nie mialem tego
problemu - moze ze 2 razu sobie pomoglem ale to juz wina za duzej predkosci.
sir
Kuba (aka cita)
2010-02-12 17:50:00 UTC
Permalink
Post by Micha³ Gut
Post by Kuba (aka cita)
z dwojga zlego wole walnac dupa niz przednimi kolami a potem conajmniej
na zbieznosc leciec.
to chyba jednak troche co innego niż to co napisałeś wczesniej
"mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
sir "
nic a nic - to samo.
chodzi o to ze jak widze ze przod mi wylatuje sila odsrodkowa
niekoniecznie tam gdziue ja chce, to zaciagniecie recznego (na chwile a
nie na chama na zapadke:))) powoduje zmiane kierunku jazdy i z
podsterownego robi sie nagle nadsterowny dzieki czemu na zakrecie mozna
sie wyrobic a nie pojechac prosto.
jakaż to tajemnicza siła zmienia nagle Twoj wektor po ktorym sie poruszasz.
Skoro auto podsterownie Ci ucieka, to zaciągnięcie ręczne spowoduje tylko
tyle, ze w tym samym kierunku zacznie uciekać też tył - ale napewno auto nie
ruszy w kierunku, z ktorego już wypadł.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Micha³ Gut
2010-02-13 10:38:55 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
jakaż to tajemnicza siła zmienia nagle Twoj wektor po ktorym sie poruszasz.
Skoro auto podsterownie Ci ucieka, to zaciągnięcie ręczne spowoduje tylko
tyle, ze w tym samym kierunku zacznie uciekać też tył - ale napewno auto
nie ruszy w kierunku, z ktorego już wypadł.
nie zastanawialem sie nad tym i nigdy nie rozrysowywalem sobie wektorów w
zwiazku z rtm manewrem, nie mialem potrzeby a i stosownej wiedzy zeby miec
pewnosc ze zrobilem to bezblednie. nie mowiac tez o dokladnym pomierzeniu
sil.

natomiast sprawdzilem to praktycznie (bo i zreszta w ten sposob przypadkiem
zauwazylem taka zaleznosc).

dlaczego tak sie dziejne? moze dlatego ze jak zaciagniesz reczny i postawisz
samochod lekko bokiem,inaczej dziala sila bezwladnosci? nie pcha juz
przedniej osi tylko bezwladnosc obraca samochod - a konkretnie przesuwa tyl
samochodu. Byc moze dlatego przednie kola skrecone maja latwiej pociagnac
przod samochodu w porzadanym kierunku. nie wiem zapytaj na p.s.f - ja ci
dokladnieteog nie opisze.
Wez sobie samochod i sprobuj sam (ja uzywam tego na fwd, nie wiem czy tak
samo sie zachowa na rwd, nie jezdzilem takim nigdy dluzej).
uwierz mi kuba na slowo ze ja tak robie w goracych sytuacjach i mnie to
pomaga:) a placebo to raczej nie jest:)

sir
J.F.
2010-02-12 13:23:55 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Post by Micha³ Gut
mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
głupoty gadasz kolego.
Jesli kapcie nie mają przyczepności i zrywasz ją, zeby nie wylecieć z ronda,
to jeszcze bardziej zmniejszasz ta przyczepności de facto ograniczasz swoją
prędkośc
Teoria.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.

J.
Filip KK
2010-02-12 13:30:04 UTC
Permalink
Post by J.F.
Teoria.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.
I dochodzimy do punktu wyjścia, przednie koła służą do sterowania
samochodu, a nie napędzania.

Jak sterujemy kołami, które tracą przyczepność na skutek dodawania gazu,
to nazywa się to poślizg niekontrolowany. <lol>
--
Gdyby przedni napęd był lepszy od tylnego, chodzilibyśmy na rękach.
Micha³ Gut
2010-02-12 13:39:07 UTC
Permalink
Post by Filip KK
I dochodzimy do punktu wyjścia, przednie koła służą do sterowania
samochodu, a nie napędzania.
Jak sterujemy kołami, które tracą przyczepność na skutek dodawania gazu,
to nazywa się to poślizg niekontrolowany. <lol>
aha
a byl tu albo jeszcze jest jeden gosc co twierdzil ze gaz sluzy tylko do
napelniania zapalniczek
J.F.
2010-02-12 14:20:34 UTC
Permalink
Post by Filip KK
Post by J.F.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.
I dochodzimy do punktu wyjścia, przednie koła służą do sterowania
samochodu, a nie napędzania.
Jak sterujemy kołami, które tracą przyczepność na skutek dodawania gazu,
to nazywa się to poślizg niekontrolowany. <lol>
Akurat powyzszy przyklad dziala niezaleznie od tego ktora os napedza
silnik.

I dobitnie dowoddzi ze dominujaca role w sterowaniu samochodem
odgrywaja kola tylne :-)

J.
Filip KK
2010-02-12 14:43:07 UTC
Permalink
Post by J.F.
Akurat powyzszy przyklad dziala niezaleznie od tego ktora os napedza
silnik.
Jakoś mam inne zdanie na ten temat.
Bo "tylnonapędowce" mają inaczej masę samochodu rozłożoną.
J.F.
2010-02-12 15:43:40 UTC
Permalink
Post by Filip KK
Post by J.F.
Akurat powyzszy przyklad dziala niezaleznie od tego ktora os napedza
silnik.
Jakoś mam inne zdanie na ten temat.
Bo "tylnonapędowce" mają inaczej masę samochodu rozłożoną.
Sierra potwierdza moje zdanie, a nie twoje :-)

J.
Filip KK
2010-02-12 15:54:58 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Filip KK
Jakoś mam inne zdanie na ten temat.
Bo "tylnonapędowce" mają inaczej masę samochodu rozłożoną.
Sierra potwierdza moje zdanie, a nie twoje :-)
BMW zaprzecza Twoje zdanie, a potwierdza moje :)
J.F.
2010-02-12 16:48:23 UTC
Permalink
Post by Filip KK
Post by J.F.
Post by Filip KK
Jakoś mam inne zdanie na ten temat.
Bo "tylnonapędowce" mają inaczej masę samochodu rozłożoną.
Sierra potwierdza moje zdanie, a nie twoje :-)
BMW zaprzecza Twoje zdanie, a potwierdza moje :)
To sfilmuj co sie dzieje jak zaciagniesz reczny :-)

J.
Filip KK
2010-02-12 17:31:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
To sfilmuj co sie dzieje jak zaciagniesz reczny :-)
Nie po to mam tylny napęd, żeby puszczać kierownicę :)
Kuba (aka cita)
2010-02-12 17:52:53 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Kuba (aka cita)
Post by Micha³ Gut
mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
głupoty gadasz kolego.
Jesli kapcie nie mają przyczepności i zrywasz ją, zeby nie wylecieć z ronda,
to jeszcze bardziej zmniejszasz ta przyczepności de facto ograniczasz swoją
prędkośc
Teoria.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.
Skoro auto wypadło już z toru jazdy to znaczy, ze dziala na niego za duza
siła odsrodkowa. Jak dodatkowo wywalisz w tym kierunky tył to owszem, auto
"ustawi sie" bardziej do kierunku, ktory chcialbyś obrać, ale nadal będzie
brakować siły działającej w kierunku "chcenia jechania" a pozostanie tylko
odsrodkowa, ktora teraz będzie wywalać i przód i tył na zewnątrz.

ps. kiedyś też myslalem, ze ręczny pomoze. Przeliczylem sie. Później to
testowałem, bo pomyslalem, ze moze popełniłem błąd. Niestety - tak sie nie
da, a jesli sie da to i bez ręcznego zrobi sie to samo.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Filip KK
2010-02-12 17:57:57 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Skoro auto wypadło już z toru jazdy to znaczy, ze dziala na niego za
duza siła odsrodkowa. Jak dodatkowo wywalisz w tym kierunky tył to
owszem, auto "ustawi sie" bardziej do kierunku, ktory chcialbyś obrać,
ale nadal będzie brakować siły działającej w kierunku "chcenia jechania"
a pozostanie tylko odsrodkowa, ktora teraz będzie wywalać i przód i tył
na zewnątrz.
Trochę Ci się siły pomyliły. Chyba na fizyce spałeś.
Post by Kuba (aka cita)
ps. kiedyś też myslalem, ze ręczny pomoze. Przeliczylem sie. Później to
testowałem, bo pomyslalem, ze moze popełniłem błąd. Niestety - tak sie
nie da, a jesli sie da to i bez ręcznego zrobi sie to samo.
Ręczny nie pomoże, jeśli umiejętności brak. Ręczny na pewno pomoże
ustawić auto bokiem, żeby wyhamować nadmierną prędkość, a czy będzie się
umiało wyjść z tego poślizgu, czy nie, to już zależy od umiejętności
kierowcy.
Kuba (aka cita)
2010-02-12 18:25:19 UTC
Permalink
Ręczny nie pomoże, jeśli umiejętności brak. Ręczny na pewno pomoże ustawić
auto bokiem, żeby wyhamować nadmierną prędkość, a czy będzie się umiało
wyjść z tego poślizgu, czy nie, to już zależy od umiejętności kierowcy.
nie chodzi o wyjscie z poślizgu (bo akurat wychodzenie z poslizgu
podsterownego za pomocą ręcznego jest .. dziwnym pomysłem) a o zmiane
wektora poruszania sie auta.
Skoro przód ucieka do przodu, a ma skręcić to co da, ze wprowadzimy również
tył w poślizg i auto całę zacznie uciekać tam gdzie przód, skoro mielismy
*skręcić* . Skąd ta magiczna siła, ktora popchnie slizgające sie już 4 a nie
tylko 2 koła w strone, w ktorą chcesz skręcic?

ps. a jesli znajdziesz tą siłe, to tak samo znalazłbyś ją bez wprowadzania
w poślizg tyłu, bo widzisz to, ze os samochodu będzie zbliżona do
zamierzonego kierunku jazdy, to jeszcze nie znaczy, ze tam pojedzie
samochód.

Idz lepiej trenuj swój RWD zanim zaczniesz go przeklinać za brak
przyczepności na sliskiej nawierzchni, kiedy FDW Cie wyprzedzi :D
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
J.F.
2010-02-12 18:52:54 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Post by J.F.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.
Skoro auto wypadło już z toru jazdy to znaczy, ze dziala na niego za duza
siła odsrodkowa.
No nie bardzo. Bo zamierzony tor jazdy jest np w prawo, a auto chce
prosto :-)
Post by Kuba (aka cita)
Jak dodatkowo wywalisz w tym kierunky tył to owszem, auto
"ustawi sie" bardziej do kierunku, ktory chcialbyś obrać, ale nadal będzie
brakować siły działającej w kierunku "chcenia jechania" a pozostanie tylko
odsrodkowa, ktora teraz będzie wywalać i przód i tył na zewnątrz.
Teoria. A praktyka jak wyzej. Tylko mowa o niewielkich predkosciach -
raczej parking niz normalna droga krajowa ..
Post by Kuba (aka cita)
ps. kiedyś też myslalem, ze ręczny pomoze. Przeliczylem sie. Później to
testowałem, bo pomyslalem, ze moze popełniłem błąd. Niestety - tak sie nie
da, a jesli sie da to i bez ręcznego zrobi sie to samo.
Poprobuj jeszcze raz. Na szerokim placu.

J.
Kuba (aka cita)
2010-02-12 19:35:45 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Kuba (aka cita)
ps. kiedyś też myslalem, ze ręczny pomoze. Przeliczylem sie. Później to
testowałem, bo pomyslalem, ze moze popełniłem błąd. Niestety - tak sie nie
da, a jesli sie da to i bez ręcznego zrobi sie to samo.
Poprobuj jeszcze raz. Na szerokim placu.
stary - zabawa na placu jest jedną z nielicznych zabaw, ktore lubie i często
uskuteczniam - mylisz, ze po co tak ogólnie mam RWD.

Wracając do tematu - jesli auto jedzie prosto, a mialo skręcić np. w prawo,
to ręczny spowoduje tylko tyle, ze albo tył nam odjedzie w lewo i ustawi oś
auta w kierunku, w jakim chcemy jechać, albo nic nie zrobi. Jesli wywali tył
w lewo i ustawi samochód ... to owszem niby fajnie, tylko co z tego jesli
ani przód, ani tył nie ma przyczepności, wiec nie ma też siły, ktora by ten
samochód w prawo popchnęła. Jesli wiec dodanie gazu, kontra czy dowolne cuda
łącznie z próbą przyhamowania celem dociążenia przodu dadzą jaki kolwiek
efekt i auto ruszy w ta zamierzoną prawą strone, to bez zaciagania ręcznego
mozna zrobic dokladnie to samo nie tracąc przy tym przyczepności osi tynlej.
Ręczny NIC tu nie da, a moze tylko pogorszyc sprawe. Jesli ktoś twierdzi
inaczej, znaczy, ze nie ma pojęcia o zabawie na placu z ręczny, a co
najwyżej potrafi zarzucic tyłem w sposob totalnie niekontrolowany.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
J.F.
2010-02-12 21:31:31 UTC
Permalink
Wracając do tematu - jesli auto jedzie prosto, a mialo skręcić np. [...]
Ręczny NIC tu nie da, a moze tylko pogorszyc sprawe. Jesli ktoś twierdzi
inaczej, znaczy, ze nie ma pojęcia o zabawie na placu z ręczny, a co
najwyżej potrafi zarzucic tyłem w sposob totalnie niekontrolowany.
Ja to wszystko wiem.
Tylko ze praktyka na placyku jest inna :-)

J.
karbar
2010-02-13 08:49:39 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
jesli auto jedzie prosto, a mialo skręcić np. w
prawo, to ręczny spowoduje tylko tyle, ze albo tył nam odjedzie w lewo i
ustawi oś auta w kierunku, w jakim chcemy jechać, albo nic nie zrobi.
Jesli wywali tył w lewo i ustawi samochód ... to owszem niby fajnie,
tylko co z tego jesli ani przód, ani tył nie ma przyczepności, wiec nie
ma też siły, ktora by ten samochód w prawo popchnęła. Jesli wiec dodanie
gazu, kontra czy dowolne cuda łącznie z próbą przyhamowania celem
dociążenia przodu dadzą jaki kolwiek efekt i auto ruszy w ta zamierzoną
prawą strone, to bez zaciagania ręcznego mozna zrobic dokladnie to samo
nie tracąc przy tym przyczepności osi tynlej.
Ręczny NIC tu nie da, a moze tylko pogorszyc sprawe. Jesli ktoś twierdzi
inaczej, znaczy, ze nie ma pojęcia o zabawie na placu z ręczny, a co
najwyżej potrafi zarzucic tyłem w sposob totalnie niekontrolowany.
Ja tam się nie znam, ale z moich obserwacji wynika, że taki ręczny na
przytoczonym w tym wątku rondzie może pomóc. Na mój rozum, jeżeli
zaczniesz skręcać, a auto nadal jedzie prosto, przednie koła są pchane
przez cały samochód i przenoszą duże obciążenia ślizgając się. Jak
zaciągniemy ręczny i tył nam wyjedzie delikatnie w bok, wektor siły
idący z tylnych kół będzie "mijał" przednie koła, a więc siła działająca
na przednie koła minimalnie się zmniejszy, albo zmieni swój wypadkowy
kierunek w stosunku do momentu, kiedy tył pchał przód w linii prostej,
co daje szanse na odzyskanie jakiejś przyczepności na przedniej osi.

MZ jak się jest dobrym kierowcą, to bez ręcznego odzyska się
przyczepność, ręczny nie jest najlepszym pomysłem, ale czasem działa i
jest stosunkowo prostą techniką.

Mam wrażenie, że to co pisze, przeżyłem kiedyś na własnej skórze, ale
nie jestem orłem za kierownicą, mogło się wydawać, ale brzmi logicznie.

Co wy na to?

pozdrawiam
karbar
robertbig
2010-02-12 21:21:26 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Post by J.F.
Post by Kuba (aka cita)
w
Post by Micha³ Gut
mnie leciutenki drift recznym pomaga nie wyleciec z ronda na letnich
kapciach, ogolnie na slabej nawierzchni mozna skorygowac tak kierunek jazdy
głupoty gadasz kolego.
Jesli kapcie nie mają przyczepności i zrywasz ją, zeby nie wylecieć z ronda,
to jeszcze bardziej zmniejszasz ta przyczepności de facto ograniczasz swoją
prędkośc
Teoria.
A praktyka jest np taka ze ostry zakret na sniegu przy niewielkiej
predkosci .. przod nie che skrecic. A po uzyciu recznego cale auto
pieknie w ten zakret wjezdza.
Skoro auto wypadło już z toru jazdy to znaczy, ze dziala na niego za duza
siła odsrodkowa. Jak dodatkowo wywalisz w tym kierunky tył to owszem, auto
"ustawi sie" bardziej do kierunku, ktory chcialbyś obrać, ale nadal będzie
brakować siły działającej w kierunku "chcenia jechania" a pozostanie tylko
odsrodkowa, ktora teraz będzie wywalać i przód i tył na zewnątrz.
ps. kiedyś też myslalem, ze ręczny pomoze. Przeliczylem sie. Później to
testowałem, bo pomyslalem, ze moze popełniłem błąd. Niestety - tak sie nie
da, a jesli sie da to i bez ręcznego zrobi sie to samo.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka- Ukryj cytowany tekst -
- Pokaż cytowany tekst -
Tak se czytam ten watek i powiem ci jedno.
Jesteś ćwiercinteligent i przestań PIERDOLIĆ
Yans van Horn
2010-02-12 22:47:13 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Żeby szybko pokonac łuk z uślizgiem KONIECZNA jest mozliwie b.dobra
przyczepność, inaczej przejechanie bez uślizgu będzie szybsze bo tarcie
statyczne zawsze jest większe od dynamicznego.
Tak to jest w uproszczonej fizyce :-) W prawdziwym świecie, nieco
inaczej :-)

Najlepsze przeniesienie siły jest przy odpowiedniej wartości poślizgu
(20-25% ZTCP).
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Zygmunt M. Zarzecki
2010-02-12 22:49:47 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
Post by Kuba (aka cita)
Żeby szybko pokonac łuk z uślizgiem KONIECZNA jest mozliwie b.dobra
przyczepność, inaczej przejechanie bez uślizgu będzie szybsze bo
tarcie statyczne zawsze jest większe od dynamicznego.
Tak to jest w uproszczonej fizyce :-) W prawdziwym świecie, nieco
inaczej :-)
Najlepsze przeniesienie siły jest przy odpowiedniej wartości poślizgu
(20-25% ZTCP).
Sugerujesz, że koło w samochodzie powinno się ślizgać 20-25%?
A może pomyliło ci się z hamowaniem?

Nie pisz bzdur!

zyga
--
--force --nodeps --all
Yans van Horn
2010-02-12 23:20:52 UTC
Permalink
Post by Zygmunt M. Zarzecki
Post by Yans van Horn
Post by Kuba (aka cita)
Żeby szybko pokonac łuk z uślizgiem KONIECZNA jest mozliwie b.dobra
przyczepność, inaczej przejechanie bez uślizgu będzie szybsze bo
tarcie statyczne zawsze jest większe od dynamicznego.
Tak to jest w uproszczonej fizyce :-) W prawdziwym świecie, nieco
inaczej :-)
Najlepsze przeniesienie siły jest przy odpowiedniej wartości poślizgu
(20-25% ZTCP).
Sugerujesz, że koło w samochodzie powinno się ślizgać 20-25%?
A może pomyliło ci się z hamowaniem?
Nie pisz bzdur!
To teraz wytłumacz proszę, czym różni się przyśpieszanie od hamowania ?

PS: Experimental and analitical investigation of rubber friction
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
PSYLO
2010-02-12 06:18:45 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
To tak jakbyś zapytał, czy bieg na 100 m przez płotki jest szybszy od
sprintu bez przeszkód, czy to tylko taki szpan? ;)
--
PSYLO
SET
2010-02-12 08:05:09 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Jak miałem malca to sobie z braciszkiem robiliśmy testy na pustym
zaśnieżonym placu. I wyszło na to, że jak masz praktycznie zawrócić na
końcowym słupku to się opłaca ślizgiem (dwójeczka, strzał ze sprzęgła,
poślizg i obrót) ale jak masz tylko zakręcić o jakieś 90 stopni to już
lepiej bez poślizgów. Różnica w czasach na nieiwelkim placyku była rzędu 5
sekund. Sprawdzone kilkukrotnie na różych ustawieniach słupków. Fajne to
autko na zimę było:)
Bydlę
2010-02-12 23:36:21 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
--
Bydlę
Marcin "Kenickie" Mydlak
2010-02-13 08:50:41 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
Motory mają o jakieś 2 koła za mało do naszych rozważań. Nie ta grupa. :P
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż
Bydlę
2010-02-13 09:56:51 UTC
Permalink
On 2010-02-13 09:50:41 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
Post by Marcin "Kenickie" Mydlak
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
Motory mają o jakieś 2 koła za mało do naszych rozważań. Nie ta grupa. :P
Technikę mają dokładnie taką, jak ta, o którą pyta autor.
Łatwiej będzie z nim rozmawiać, gdy obejrzy takie zawody.
--
Bydlę
Yans van Horn
2010-02-13 16:22:23 UTC
Permalink
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
Bardzo dobry przykład :-)

Albo np. tutaj:


Poślizg oczywiście jest doskonale kontrolowany, czasem subtelny czasem
bardziej widoczny.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
Yans van Horn
2010-02-13 16:27:13 UTC
Permalink
Post by Yans van Horn
On 2010-02-11 21:54:39 +0100, Technolog
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
Bardzo dobry przykład :-)
http://youtu.be/Sr-wiOawoLM
Poślizg oczywiście jest doskonale kontrolowany, czasem subtelny czasem
bardziej widoczny.
No i oczywiście tutaj.


PS: Piękna walka
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
J.F.
2010-02-13 16:55:56 UTC
Permalink
Post by Bydlę
Post by Technolog
Witam, czy można z całą pewnością stwierdzić, że jazda driftem jest
wyłącznie efekciarska, lub że dzięki tej technice można rzeczywiście
pokonywać szybciej zakręty lub jakieś trasy?
Gdy kupisz telewizor, to obejrzyj jakieś zawody żużlowe.
Ale nie ma tam osob probujacych jechac "na okraglo", wiec nie mozna
porownac.

Z kolei motocykle na torze asfaltowym zawsze jada na okraglo, nikt
nawet nie probuje driftowac.

J.
Loading...