Discussion:
Trochę Głupie pytanie - różnia między lakierem metalikiem a zwykłym
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
r***@op.pl
2004-07-02 08:49:17 UTC
Permalink
Cześć
Pytanie jak na wstępie.
Zamierzam kupić nowy samochów - wiadomo za lakier metalik trzeba dopłacić.
Czy oprócz wrażeń estetycznych jest jakaś większa różnica między lakierem
metalikiem a zwykłym - np. w późniejszym wyglądzie samochodu za 4-5 lat, który
się lepiej utrzymuje itp.
Prioszę o powazne odpowiedzi bo problem poważnie kosztuje ok. 1500 złotych.

pozdrawiam Robert
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Radek
2004-07-02 09:16:56 UTC
Permalink
Post by r***@op.pl
Cześć
Pytanie jak na wstępie.
Zamierzam kupić nowy samochów - wiadomo za lakier metalik trzeba dopłacić.
Czy oprócz wrażeń estetycznych jest jakaś większa różnica między lakierem
metalikiem a zwykłym - np. w późniejszym wyglądzie samochodu za 4-5 lat, który
się lepiej utrzymuje itp.
Prioszę o powazne odpowiedzi bo problem poważnie kosztuje ok. 1500 złotych.
Lakier metalizowany jest zdecydowanie twardszy od zwykłego. Jest bardziej
odporny na szczotki w myjni. Niestety na jakiegoś barana z gwoździem w ręku
to żaden nie jest odporny.
Metalic paru latach nie matowieje jak zwykły, a na pewno nie tak bardzo. Mam
dwóch kolegów, którzy posiadają UNO ,97. Nr VIN różni się tylko ostatnią
cyfrą, reszta w środku to samo. Jeden to niebieski metalic, drugi czerwony.
Czerwony wygląda jakby ktoś go papierem ściernym przejechał, niebieski
natomiast ma ładny połysk.
W skodzie fabii kolegi czerwień po 3 latach też zmatowiała, podobnie u
drugiego niebieski.
Coś chyba w tym jest, że metalic jest droższy.
Post by r***@op.pl
pozdrawiam Robert
Radek
Gabriel'Varius'
2004-07-02 09:45:42 UTC
Permalink
Post by Radek
Lakier metalizowany jest zdecydowanie twardszy od zwykłego. Jest bardziej
odporny na szczotki w myjni. Niestety na jakiegoś barana z gwoździem w ręku
to żaden nie jest odporny.
Metalic paru latach nie matowieje jak zwykły, a na pewno nie tak bardzo. Mam
dwóch kolegów, którzy posiadają UNO ,97. Nr VIN różni się tylko ostatnią
cyfrą, reszta w środku to samo. Jeden to niebieski metalic, drugi czerwony.
Czerwony wygląda jakby ktoś go papierem ściernym przejechał, niebieski
natomiast ma ładny połysk.
Wszystko to prawda tyle,ze jest roznica miedzy lakierem metalizowanym i
typowym metalikiem(rozmawialem z lakiernikiem o kilkunastoletnim
stazu).Lakier Metalizowany jest miekki i latwo sie rysuje np. podczas
mycia natomiast metalik jest pokryty warstwa tzw. zywicy, ktora
dodatkowo chroni lakier i powoduje jego twardosc i trwalosc w codziennej
eksploatacji i estetyczny wyglad. Jednak jakiekolwiek naprawy
lakiernicze wiaza sie z wiekszymi kosztami a jak lakiernik jest
pozbawiony umiejetnosci to widac roznice. Obecnie wiekszosc aut ma
lakier metalizowany a tylko nieliczne maja lakier metalik.
Pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
r***@op.pl
2004-07-02 10:54:47 UTC
Permalink
Post by Gabriel'Varius'
Wszystko to prawda tyle,ze jest roznica miedzy lakierem metalizowanym i
typowym metalikiem(rozmawialem z lakiernikiem o kilkunastoletnim
stazu).Lakier Metalizowany jest miekki i latwo sie rysuje np. podczas
mycia natomiast metalik jest pokryty warstwa tzw. zywicy, ktora
dodatkowo chroni lakier i powoduje jego twardosc i trwalosc w codziennej
eksploatacji i estetyczny wyglad. Jednak jakiekolwiek naprawy
lakiernicze wiaza sie z wiekszymi kosztami a jak lakiernik jest
pozbawiony umiejetnosci to widac roznice. Obecnie wiekszosc aut ma
lakier metalizowany a tylko nieliczne maja lakier metalik.
Teraz sprawdzałem w ofercie i faktycznie dopłata 1300 zł. za lakier
METALIZOWANY nie metalik
Więc jak na wstepie czy w tej opcji warto dać dodatkowo 1300 zł. za
metalizowany czy wybrać zwykły lakier
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
500E
2004-07-02 10:29:41 UTC
Permalink
niby metallic maja sportowe auta ale ferrari ma normalny
Radek
2004-07-02 14:25:59 UTC
Permalink
Post by 500E
niby metallic maja sportowe auta ale ferrari ma normalny
Niby nie bardzo wiem, co co Tobie chodzi.
Na temat Ferrari nie wypowiadam się, bo nie jeździłem, ani nie dotykałem.
Nie zauważyłeś też pewnie jednej zasady - ile dasz, tyle masz. Podejrzewam,
że płacąc za Ferrari równowartość 6 podpasionych kompaktów, lakier otrzymuje
się super.
pozdrawiam
Radek
K D
2004-07-02 12:18:53 UTC
Permalink
Witaj,
pozwól, że się powymądrzam, bo pracuję w lakiernictwie.
Podstawowa sprawa: lakiery dzielą się przede wszystkim na jedno- i
wielowarstwowe.
Dla Ciebie wynika z tego tylko, że na lakierze metalicznym masz warstwę
lakieru bezbarwnego, przez co powłoka nie płowieje (kolor jest świeży przez
cały okres ekspoatacji), co najwyżej zmatowieje bezbarwny, który można ładnie
co jakiś czas przepolerować.
Brednie o lakierach metalicznych i metalizowanych to właśnie brednie. Były
kiedyś tzw. metaliki jednowarstwowe, ale w produkcji nie stosuje się już ich
przynajmniej od kilkunastu lat. One były bez bezbarwnego.
Żeby mieć komfort psychiczny, nie musisz kupować auta w metaliku. Wystarczy,
że na zwykłym kolorze jest lakier bezbarwny i masz to samo "za darmo", czyli
bez dopłaty.
Łatwo to sprawdzić. Zapytaj sprzedawcę (jak jest kompetentny to odpowie
szybko, a jak nie, to będzie zmyślał) albo weź miękką szmatkę i pastę lekko
ścierną (gradacja 2000). Przetrzyj gdzieś karoserię. Jeżeli szmatka się
zabarwi - lakier jest jednowarstwowy, a jak nie - to masz na tym lakier
bezbarwny i możesz to brać.
Pozdrawiam

Krzysiek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Radek
2004-07-02 14:32:08 UTC
Permalink
Post by K D
Witaj,
pozwól, że się powymądrzam, bo pracuję w lakiernictwie.
Brednie o lakierach metalicznych i metalizowanych to właśnie brednie.
No właśnie, jak kupowałem auto, to jeden mówił o metalic'u, drugi o
metalizownym, a trzeci jeszcze o perłowym.
Wszyscy twierdzili, że na metalizowanym (metalic'u??) jest bezbarwny, a na
perłowym i zwykłym nie ma. Chodzi o Skodę.
Możesz, jako fachowiec wskazać różnice?
Post by K D
Wystarczy,
że na zwykłym kolorze jest lakier bezbarwny i masz to samo "za darmo", czyli
bez dopłaty.
A czy jest ogólnie wiadomo jakie marki lakierują dodatkowo zwykłe kolory.
Post by K D
Pozdrawiam
Krzysiek
Pozdrawiam
Radek
Mirek Ptak
2004-07-05 18:58:43 UTC
Permalink
Pięknego (chyba) dnia 2004-07-02 14:18, K D wklepał(a) co następuje :

Stary wąte, ale trroszkę mnie nie było a tu trzeba troszkę
wyprostować :)
Post by K D
pozwól, że się powymądrzam, bo pracuję w lakiernictwie.
Chyba nie za długo?? :)
Post by K D
Podstawowa sprawa: lakiery dzielą się przede wszystkim na jedno- i
wielowarstwowe.
Dla Ciebie wynika z tego tylko, że na lakierze metalicznym masz warstwę
lakieru bezbarwnego, przez co powłoka nie płowieje (kolor jest świeży przez
cały okres ekspoatacji), co najwyżej zmatowieje bezbarwny, który można ładnie
co jakiś czas przepolerować.
Kolory oczywiście płowieją i to zarówno baza (metaliczna, perłowa lub
solid) jak i bezbarwny, choć to płowienie raczej trzeba nazwać
żółknięciem z powodu wpływu promieniu UV na barwniki i pigmenty.
Oczywiście metaliki/perły troszkę wolniej niż lakiery jednowarstwowe,
ale jednak dość wyraźnie - w kilkuletnich samochodach nie da się
"na ślepo" zastosować ściśle formuły koloru wyjściowego (w nowych też
się to zdaża, ale różnica jest sporo mniejsza).
Post by K D
Żeby mieć komfort psychiczny, nie musisz kupować auta w metaliku. Wystarczy,
że na zwykłym kolorze jest lakier bezbarwny i masz to samo "za darmo", czyli
bez dopłaty.
Racja, choć większość wysoko sobie ceni efekt metaliczny (aluminium) lub
perłowy (mica) nad kolory solid, które co tu dużo gadać wyglądaja na
tanie .. :)
Post by K D
Łatwo to sprawdzić. Zapytaj sprzedawcę (jak jest kompetentny to odpowie
szybko, a jak nie, to będzie zmyślał) albo weź miękką szmatkę i pastę lekko
ścierną (gradacja 2000). Przetrzyj gdzieś karoserię. Jeżeli szmatka się
zabarwi - lakier jest jednowarstwowy, a jak nie - to masz na tym lakier
bezbarwny i możesz to brać.
No tu juz racja całkowita - to bardzo dobry sposób, choć wątpię, że
ktos pozwoli na takie manewry w salonie :), jednak w tajemnicy mozna
pod pozorem oglądania bagażnika delikatnie zarysować lakier w mało
widocznym miejscu - jak rysa ma kolor samochodu to jest to monocoat,
jak jest koloru białego to mamy lakier bezbarwny.
Można też też zajrzeć do komory silnika (w nowym aucie jest zwykle
czysta) i zobaczyć jak to wygląda - jeśli kolor jest matowy to też
znak, że mamy lakier bezbarwny - wielu producentów nie maluje
lakierem bezbarwnym w środku bagażnika i komory silnika.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, oklejona
*Ciągle czekający na przeprosiny od RoMana Mandziejewicza*
RoMan: Czy Lanos aby nie jest 'ciut' większym autkiem od Megane?
WB36127(at)rejestracje.pl
Loading...