Discussion:
Pieszy obok pasów
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Kapsel
2009-04-14 06:53:09 UTC
Permalink
Ostatnio kręciłem z instruktorem na kursie i tak sobie gadaliśmy i zawsze
mnie napomina, że jak tylko pieszy postawi stopę na drodze (na pasach) to
muszę się zatrzymać. Bywa to trudne, bo czasem piesi robią to w mocno
nieoczekiwanym momencie, no ale staram się ;)

Raz jednak zdarzyło się, że pieszy szedł sobie w pewnej odległości od
pasów, powiedzmy tak z +2 szerokości samych pasów, przez ulicę. No i
instruktor każe mi wtedy jechać (nie rozjechać ;), znaczy nie przejmować
się, że przechodzą itd. bo tu im nie wolno.

Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Rzuciłem tą myśl luźno żeby rozwiać wątpliwości, instruktor uznał najpierw
że nieprawda, a potem sam zaczął się zastanawiać :P

Stwierdziliśmy obaj że sprawdzimy, on poszuka w kodeksie, ja chciałem
zapytać Was - więc jak to jest z tymi pieszymi obok pasów?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
Robert Wicik
2009-04-14 06:57:58 UTC
Permalink
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Poza przejściem pieszy nie ma pierwszeństwa.
Michal Jankowski
2009-04-14 07:41:22 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla pieszych".

MJ
J.F.
2009-04-14 08:01:58 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od
znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla
pieszych".
A nawet i "_POCZATEK_ przejscia dla pieszych"

J.
Robert Wicik
2009-04-14 08:52:06 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla pieszych".
Stoi po drugiej stronie jedni - widoczny dla jadących z naprzeciwka :)

http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/spisTresci.html

przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub
torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną
odpowiednimi znakami drogowymi;

Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z
przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma
pierwszeństwo przed pojazdem.

2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone,
gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie
znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia,
przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w
ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia
bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą
najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla
pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i
3.
Cavallino
2009-04-14 08:52:42 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Michal Jankowski
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla pieszych".
Stoi po drugiej stronie jedni - widoczny dla jadących z naprzeciwka :)
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/spisTresci.html
przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub
torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną
odpowiednimi znakami drogowymi;
ROTFL !!!!
Jakim cudem dałeś radę odczytać że "odpowiednie znaki drogowe" oznaczają te
znaki pionowe o których napisałeś? ;-)
Robert Wicik
2009-04-14 09:03:34 UTC
Permalink
Post by Cavallino
Post by Robert Wicik
przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub
torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną
odpowiednimi znakami drogowymi;
ROTFL !!!!
Jakim cudem dałeś radę odczytać że "odpowiednie znaki drogowe" oznaczają
te znaki pionowe o których napisałeś? ;-)
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Jakub Witkowski
2009-04-15 09:26:21 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Cavallino
Post by Robert Wicik
przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub
torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną
odpowiednimi znakami drogowymi;
ROTFL !!!!
Jakim cudem dałeś radę odczytać że "odpowiednie znaki drogowe" oznaczają
te znaki pionowe o których napisałeś? ;-)
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Zebra jest znakiem drogowym. Co więcej zebra oznacza "powierzchnię jezdni"
- sformułowanie z cytowanego przepisu. Znak pionowy nie oznacza powierzchni.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
Robert Wicik
2009-04-15 09:57:46 UTC
Permalink
Post by Jakub Witkowski
Post by Robert Wicik
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Zebra jest znakiem drogowym. Co więcej zebra oznacza "powierzchnię jezdni"
- sformułowanie z cytowanego przepisu. Znak pionowy nie oznacza powierzchni.
Zgadza się.
Tylko "Znaki poziome odzwierciedlające znaki pionowe ostrzegawcze lub zakazu
stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych"
Jakub Witkowski
2009-04-15 10:36:19 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Jakub Witkowski
Post by Robert Wicik
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Zebra jest znakiem drogowym. Co więcej zebra oznacza "powierzchnię jezdni"
- sformułowanie z cytowanego przepisu. Znak pionowy nie oznacza powierzchni.
Zgadza się.
Tylko "Znaki poziome odzwierciedlające znaki pionowe ostrzegawcze lub zakazu
stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych"
W tym wypadku jest to również uszczegółowienie, bo inaczej,
jak można określić zgodnie z przepisem obszar przejścia?
Podobnie, gdy masz np. parking dla inwalidy (koperta).
Znak mówi tylko ze ona jest, a namalowana koperta - odkąd dokąd.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
Cavallino
2009-04-15 09:35:12 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Cavallino
Jakim cudem dałeś radę odczytać że "odpowiednie znaki drogowe" oznaczają
te znaki pionowe o których napisałeś? ;-)
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Dokładnie tak.
Robert Wicik
2009-04-15 10:00:30 UTC
Permalink
Post by Cavallino
Post by Robert Wicik
Myślisz, że sama zebra na jezdni jest wystarczającym oznakowaniem?
Dokładnie tak.
No i tak jest :)
Tomasz Pyra
2009-04-14 18:42:44 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Michal Jankowski
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla pieszych".
Stoi po drugiej stronie jedni - widoczny dla jadących z naprzeciwka :)
No to na drodze jednokierunkowej rozumiem że przejście obowiązuje do
kolejnego skrzyżowania? ;)
Mirek Ptak
2009-04-16 05:54:50 UTC
Permalink
Dnia 2009-04-14 09:41, *Michal Jankowski* napisał, a mnie coś
Post by Michal Jankowski
Post by Robert Wicik
Przejście dla pieszych wyznaczone jest znakami pionowymi. Od znaku do znaku.
Ciekawe gdzie widziales znak pionowy "koniec przejscia dla pieszych".
A gdzie On napisał "do znaku koniec przejścia dla pieszych"?
Znaki informacyjne o przejściu stoją po obu stronach drogi i oznaczają
początek przejścia, a początek "od tyłu" to koniec :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
pluton
2009-04-14 07:02:13 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Stwierdziliśmy obaj że sprawdzimy, on poszuka w kodeksie, ja chciałem
zapytać Was - więc jak to jest z tymi pieszymi obok pasów?
Kara smierci lub kara kilkumiesiecznego szpitala
bedzie moim zdaniem stanowczo zbyt surowa.


pozdrawiam
pluton
Robert_J
2009-04-14 07:18:06 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach
Nieprawda. Pieszy ma prawo w niektórych przypadkach przejść przez ulicę
nawet jak nie ma tam pasów, ale tylko przy zachowaniu szczególnej
ostrożności i pod warunkiem, że nie utrudni ruchu pojazdom. Jest chyba tylko
jeden przypadek w którym Ty musisz ustąpić pieszemu nawet jak nie idzie po
pasach: jak skręcasz, a na skrzyżowaniu pieszy właśnie przechodzi przez
poprzeczną ulicę (czyli masz go przed maską)
Arek (G)
2009-04-14 07:38:48 UTC
Permalink
Kapsel pisze:
[...]
Post by Kapsel
Raz jednak zdarzyło się, że pieszy szedł sobie w pewnej odległości od
pasów, powiedzmy tak z +2 szerokości samych pasów, przez ulicę. No i
instruktor każe mi wtedy jechać (nie rozjechać ;), znaczy nie przejmować
się, że przechodzą itd. bo tu im nie wolno.
[...]

Owszem pieszy nie ma wówczas pierwszeństwa. Ale jak go rozjedziesz to
jemu wlepią mandat (o ile będzie komu) a ty bekniesz za przejechanie
pieszego.

A.
Pan Piskorz
2009-04-14 07:55:51 UTC
Permalink
Post by Kapsel
mnie napomina, że jak tylko pieszy postawi stopę na drodze (na pasach) to
muszę się zatrzymać. Bywa to trudne, bo czasem piesi robią to w mocno
nieoczekiwanym momencie, no ale staram się ;)
właśnie,
piesi to ostatnio jak naćpani,
nie rozglądają się i włażą wprost pod auta

P.
Vampiorek
2009-04-14 21:34:59 UTC
Permalink
piesi to ostatnio jak na=E6pani,
nie rozgl=B1daj=B1 si=EA i w=B3a=BF=B1 wprost pod auta
Mi dzisiaj taka jedna chciała wejść pod maskę. Co z tego, że na przejściu,
skoro ja jechałem jakieś 55 km/h a ona jakieś 20 m przed samochodem
postanowiła wejść na przejście - cudem jej nie strzeliłem. Sorry - wiem, że
pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale nie obok nich, zresztą często ich
przepuszczam, ale skoro jestem jedynym samochodem na drodze to co zaszkodzi
babie poczekać te 2 sekundy i sobie spokojnie przejdzie - to nie - koniecznie
władować się pod koła!!!
Najgorsze jest to, że kobieta nie zdawała sobie nawet sprawy z tego, że
samochód nie zatrzyma się w miejscu - po awaryjnym hamowaniu zatrzymałem się
na 1/3 długości pasów jakiś metr od baby. Kurcze niech ktoś ludziom powie, że
samochód nie zatrzymuje się na 5 metrach... Mi to zajęło jakieś 10 m śladów
opon, a co jakbym jechał nie 55 a 60 km/h? Byłby lament i płacz, wiele
zeznać, przeglądania taśm z monitoringu i no na koniec - ściąganie należności
na klepanie samochodu poprzez komornika?
Najwyższy czas aby także zrobić akcję podobną do akcji "przejazd" - czy jakoś
tak, ale dla ludzi, dla oszołomionych pieszych, którzy jak już są w pobliżu
przejścia dla pieszych uważają że im wszystko można. Tylko potem sumienie
kierowcy żyć nie daje :(
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Adam Płaszczyca
2009-04-16 20:55:17 UTC
Permalink
Post by Vampiorek
Najwyższy czas aby także zrobić akcję podobną do akcji "przejazd" - czy jakoś
tak, ale dla ludzi, dla oszołomionych pieszych, którzy jak już są w pobliżu
przejścia dla pieszych uważają że im wszystko można. Tylko potem sumienie
kierowcy żyć nie daje :(
Wiesz, Ty pojedź do Anglii, czy nawet do Niemiec i tam przejdziesz taką
akcję.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
eMeS
2009-04-14 08:03:28 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Może przechodzić przez ulicę, jeśli odległość od przejścia jest większa,
niż 100 m - nie dość, że nie ma wówczas pierwszeństwa, to jeszcze musi
kombinować, jak tu nie utrudnić ruchu pojazdom.
Kapsel
2009-04-14 08:49:34 UTC
Permalink
Post by eMeS
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Może przechodzić przez ulicę, jeśli odległość od przejścia jest większa,
niż 100 m - nie dość, że nie ma wówczas pierwszeństwa, to jeszcze musi
kombinować, jak tu nie utrudnić ruchu pojazdom.
A jeśli jest mniejsza niż 100m? :>
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
eMeS
2009-04-14 09:06:33 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Post by eMeS
Może przechodzić przez ulicę, jeśli odległość od przejścia jest większa,
niż 100 m
A jeśli jest mniejsza niż 100m? :>
Proste - musi wówczas oddalić się od najbliższych pasów na odległość co
najmniej 100 m i dopiero wówczas może bezpiecznie przejść przez ulicę ;)

No dobra, nieprecyzyjnie się wyraziłem, pardon :)
Robert Wicik
2009-04-14 10:02:24 UTC
Permalink
Post by Kapsel
A jeśli jest mniejsza niż 100m? :>
To przechodzi przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
d***@gmail.com
2009-04-14 21:13:05 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Kapsel
A jeśli jest mniejsza niż 100m? :>
To przechodzi przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
No niezupełnie - jak sam zacytowałeś:

"Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest
dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak
skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od
wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym
skrzyżowaniu".

Czyli przechodzenie w odległości <100 m nie oznacza od razu, że
przechodzi w miejscu niedozwolonym ;)
--
http://certyfikacja-energetyczna.pl - Świadectwa Energetyczne
http://instalacje-gazowe-do-aut.pl - Wszystko o LPG!
Andrzej Lawa
2009-04-14 09:37:25 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Rzuciłem tą myśl luźno żeby rozwiać wątpliwości, instruktor uznał najpierw
że nieprawda, a potem sam zaczął się zastanawiać :P
To nie do końca tak - chodzi o to, że jak pieszy podejrzanie się kręci
przy jezdni, to należy się liczyć z tym, że sobie wejdzie. A przy
"zebrze" obowiązuje SZCZEGÓLNA OSTROŻNOŚĆ - czyli gotowość na ewentualne
hamowanie w razie czego.
neelix
2009-04-14 17:47:56 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Ostatnio kręciłem z instruktorem na kursie i tak sobie gadaliśmy i zawsze
mnie napomina, że jak tylko pieszy postawi stopę na drodze (na pasach) to
muszę się zatrzymać. Bywa to trudne, bo czasem piesi robią to w mocno
nieoczekiwanym momencie, no ale staram się ;)
Musisz ustąpić pierwszeństwa pieszemu na przejściu. Poczytaj na czym to
polega w przepisach. Jeśli nie ma wymuszenia to postawienie nogi nie
oznacza, że musisz się zatrzymać. Na kursach tak się uczy, bo dmucha się na
zimne, by uniknąć kłopotów. Mnie tak kiedyś krawężnik zrobił. Pilnował ruchu
na przejściu. Jak zobaczył, że jadę to postawił nogę i zaraz cofnął. Miałem
ochotę zwrócić mu uwagę, że albo przechodzi, albo niech nie wchodzi. Jezdnia
to nie piaskownica.
Post by Kapsel
Raz jednak zdarzyło się, że pieszy szedł sobie w pewnej odległości od
pasów, powiedzmy tak z +2 szerokości samych pasów, przez ulicę. No i
instruktor każe mi wtedy jechać (nie rozjechać ;), znaczy nie przejmować
się, że przechodzą itd. bo tu im nie wolno.
Nie wolno, ale przecież takiej gęsi nie rozjedziesz. Jak jest więcej niż
100m od przejścia to może przechodzić na własne ryzyko. No i na skrzyżowaniu
nawet jak jest mniej niż 100m od przejścia.
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Rzuciłem tą myśl luźno żeby rozwiać wątpliwości, instruktor uznał najpierw
że nieprawda, a potem sam zaczął się zastanawiać :P
Zachowanie na drodze reguluje PoRD. Tam nie ma niczego takiego.

neelix
Tomasz Pyra
2009-04-14 18:47:38 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Rzuciłem tą myśl luźno żeby rozwiać wątpliwości, instruktor uznał najpierw
że nieprawda, a potem sam zaczął się zastanawiać :P
Stwierdziliśmy obaj że sprawdzimy, on poszuka w kodeksie, ja chciałem
zapytać Was - więc jak to jest z tymi pieszymi obok pasów?
Odległości obowiązywania przejścia jako takiej nie ma - jest zebra, są
znaki i to one wyznaczają przejście dla pieszych.

Obok przechodzić nie wolno.
Ale to, że pieszemu tam nie wolno przechodzić nijak nie przekłada na to
że wolno jechać tak jakby tych ludzi tam nie było.

Art. 4 PoRD mówi: "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze
mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów
ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego
ich zachowania."

Więc jeżeli widzisz że ludzie łażą gdzieś poza przejściem to nie masz
już prawa oczekiwać że oni zachowają się zgodnie z prawem i "znikną" jak
nadjedziesz.
Als
2009-04-14 19:10:28 UTC
Permalink
Post by Kapsel
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że ponoć pieszy w pewnej (parunastu czy
parędziesięciu metrów) odległości od pasów jest uznawany jako przechodzący
po pasach i konsekwencje dla kierowcy są takie same w przypadku wypadku.
Rzuciłem tą myśl luźno żeby rozwiać wątpliwości, instruktor uznał najpierw
że nieprawda, a potem sam zaczął się zastanawiać :P
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
Robert Wicik
2009-04-15 05:41:50 UTC
Permalink
Post by Als
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
W Szwajcarii cały 3-pasmowy ruch zatrzymuje się, gdy tylko pieszy zbliży się
do krawędzi jezdni :)
badzio
2009-04-15 08:07:05 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Als
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
W Szwajcarii cały 3-pasmowy ruch zatrzymuje się, gdy tylko pieszy zbliży się
do krawędzi jezdni :)
Podobnie w Norwegii :)
neelix
2009-04-15 08:35:56 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by Als
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
W Szwajcarii cały 3-pasmowy ruch zatrzymuje się, gdy tylko pieszy zbliży
się do krawędzi jezdni :)
Polska to jest Polska a nie Szwajcaria czy Skandynawia. Porównywanie Polski
z innymi krajami/regionami jest bez sensu.
neelix
Robert Wicik
2009-04-15 09:02:07 UTC
Permalink
Post by neelix
Polska to jest Polska a nie Szwajcaria czy Skandynawia. Porównywanie
Polski z innymi krajami/regionami jest bez sensu.
Nie jest. Bo u nas przepisy są już takie, że takie zachowania powinny być
promowane - dla dobra i pieszych i kierowców.
neelix
2009-04-15 09:48:57 UTC
Permalink
Post by Robert Wicik
Post by neelix
Polska to jest Polska a nie Szwajcaria czy Skandynawia. Porównywanie
Polski z innymi krajami/regionami jest bez sensu.
Nie jest. Bo u nas przepisy są już takie, że takie zachowania powinny być
promowane - dla dobra i pieszych i kierowców.
Inna mentalność. Dasz palec to stracisz rękę. U nas i tak ciężko się jeździ,
bo pieszy włazi na jezdnie jak gęś.
neelix
badzio
2009-04-15 12:33:04 UTC
Permalink
Post by neelix
Inna mentalność. Dasz palec to stracisz rękę. U nas i tak ciężko się jeździ,
bo pieszy włazi na jezdnie jak gęś.
neelix
W norwegii takze. Widziane (wielokrotnie) na wlasne oczy -
przechodzenie przez przejscie dla pieszych na czerwonym swietle (dla
pieszych) - nawet radiowoz policyjny sie zatrzymywal. Z zona sobie
spacerujemy po Oslo, zatrzymalismy sie przy ulicy z planem miasta w
reku, zastanawiamy sie w ktora strone isc (nie patrzylismy na plan
miasta, rozmawialismy i rozgladalismy sie). Nagle jakos tak spokojnie
sie zrobilo - ruch w obie strony zamarl, kierowcy czekali na nasza
decyzje. Usmiechnelismy sie, cofnelismy o metr do tylu, auta ruszyly.
A co rowerzysci wyczyniaja to dopiero masakra. Przez 7m-cy nigdy mi
sie nie zdarzylo zeby samochod probowal mnie rozjechac. Za to
rozpedzony rowerzysta - jak najbardziej. Podobnie tramwaj. Z moich
obserwacji (jako obcokrajowca) wychodzi ze najbardziej uprzywilejowany
jest tam tramwaj (nigdy sie nie zatrzymuje;P), pozniej rowerzysta
(ustepuje tramwajom), nastepnie pieszy a na koncu samochod :)
Mieszkalem w szeroko pojetym downtown, do scislego centrum mialem
15-20min spacerkiem. Przez 7m-cy nie widzialem ani jednego wypadku,
ani jednej stluczki. Nie widzialem tez zeby policja spisywala jakiegos
kierowce. Widzialem za to mnostwo fotoradarow oraz panow
fotografujacych samochody, ktore stanely metr za linia oznaczajaca
koniec strefy parkowania. I widzialem niewiele samochodow, ktore
lamaly przepisy dot. parkowania za to bylem pod wrazeniem ich
umiejetnosci parkownia.
Als
2009-04-15 19:01:02 UTC
Permalink
Post by neelix
Post by Robert Wicik
Post by Als
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
W Szwajcarii cały 3-pasmowy ruch zatrzymuje się, gdy tylko pieszy zbliży
się do krawędzi jezdni :)
Polska to jest Polska a nie Szwajcaria czy Skandynawia. Porównywanie Polski
z innymi krajami/regionami jest bez sensu.
neelix
Ostrożnie z takimi hasłami, bo odbierzesz sobie moralne prawo do narzekania
na polskie drogi pod hasłem "a w Niemczech/Szwajcarii/gdziekolwiek indziej
to mają takie fajne drogi i autostrady" :-)
Poza tym podsuwanie tzw. dobrych wzorców zawsze powinno być mile widziane.
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
jack
2009-04-16 06:27:07 UTC
Permalink
Jezeli chodzi o przejscia to mnie też instruktor pouczał ze są dwie szkoły:
Tz.kodeks drogowy -który mówi ze pieszy [rowerzysta]Ma pierwszeństwo Stawiając
nogę na jezdni.
Ustawa [podobno martwa] ktora mówi ze pieszy zblizajacy [rowerzysta]zblizajacy
sie do przejscia ma pierwszeństwo.
I z tym rowerzysta jest najwiekszy kłopot ,bo jego zblizanie do przejscia ma
zwizek z predkością-wiec moze sie okazac ze powinnismy mu ustapic pierwszeństwa
juz jakiś 50m od przejscia[za 2 sek bedzie juz na przejsciu]
Jak wspomniałem ustawa raczej jest martawa[mało kto o tym wie i stosuje],
Niestety niektórzy egzaminatorzy na prawko mogą ja egzekwowac,a wtedy nie ma
odwołania.
Co do bezpieczeństawa pieszego poza przejsciam oznakowanym,proponuję spojrzec na
Włochy:tam nikt cię nie przejedzie-poprostu omija sie pieszego z kazdej strony,a
jezeli juz nie moze poprostu sie zatrzymuje[sprwdzone organoleptycznie]
Kiedyś chciałem to sprawdzić w polsce:wszedłem na jezdnię powoli oczywiscie
przed auto[malucha]jakieś 70m przed ,jechał dośc wolno -mało sie kapelusznik nie
zapluł na smierc,oczywiscie trabił długo jeszcze jak juz byłem na drugiej
stronie,zatrzymał sie i pouczał o przepisach[w słowach ogólnie uznanych za
obrazliwe]
A wystarczy trochę dobrej woli:Jak widzę pieszego na jezdni nie pytam i nie
pouczam tylko staram sie go nie trafić[czyli ominac]
Naprawde nic sie nie dzieje ze pojadę tę sekunde dłuzej.A pieszy dzieki temu
np.zdazy na autobus.
pozdro.jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
badzio
2009-04-16 07:00:58 UTC
Permalink
Post by jack
Ustawa [podobno martwa] ktora mówi ze pieszy zblizajacy [rowerzysta]zblizajacy
sie do przejscia ma pierwszeństwo.
I z tym rowerzysta jest najwiekszy kłopot ,bo jego zblizanie do przejscia ma
zwizek z predkością-wiec moze sie okazac ze powinnismy mu ustapic pierwszeństwa
juz jakiś 50m od przejscia[za 2 sek bedzie juz na przejsciu]
Mowisz o przejsciu dla pieszych? Uwzglednij zatem czas potrzebny na
zatrzymanie sie rowerzysty i zejscie z roweru (jak juz tak sobie
teoretycznie rozprawiamy)
neelix
2009-04-17 17:24:24 UTC
Permalink
Post by jack
Tz.kodeks drogowy -który mówi ze pieszy [rowerzysta]Ma pierwszeństwo Stawiając
nogę na jezdni.
Nie ma takiego zapisu.
Post by jack
Ustawa [podobno martwa] ktora mówi ze pieszy zblizajacy
[rowerzysta]zblizajacy
sie do przejscia ma pierwszeństwo.
I z tym rowerzysta jest najwiekszy kłopot ,bo jego zblizanie do przejscia ma
zwizek z predkością-wiec moze sie okazac ze powinnismy mu ustapic pierwszeństwa
juz jakiś 50m od przejscia[za 2 sek bedzie juz na przejsciu]
Jak wspomniałem ustawa raczej jest martawa[mało kto o tym wie i stosuje],
Nie ma takiego zapisu. Zanim coś napiszesz poczytaj.
Post by jack
Niestety niektórzy egzaminatorzy na prawko mogą ja egzekwowac,a wtedy nie ma
odwołania.
Egzaminatyorzy różnie przeginają.

neelix
masti
2009-04-17 23:23:54 UTC
Permalink
Post by neelix
Post by jack
Tz.kodeks drogowy -który mówi ze pieszy [rowerzysta]Ma pierwszeństwo Stawiając
nogę na jezdni.
Nie ma takiego zapisu.
a masz prawo jazdy?

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych,
jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.

noga na przejściu oznacza, że pieszy znajduje się na przejściu.
--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
J.F.
2009-04-18 06:28:04 UTC
Permalink
Post by masti
Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych,
jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.
noga na przejściu oznacza, że pieszy znajduje się na przejściu.
A druga czesc przepisu ? Nie wolno postawic nogi na przejsciu przed
zblizajacym sie pojazdem :-)

J.
neelix
2009-04-18 14:56:07 UTC
Permalink
Post by masti
Post by neelix
Post by jack
Tz.kodeks drogowy -który mówi ze pieszy [rowerzysta]Ma pierwszeństwo Stawiając
nogę na jezdni.
Nie ma takiego zapisu.
a masz prawo jazdy?
Mam.
Post by masti
Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych,
jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.
noga na przejściu oznacza, że pieszy znajduje się na przejściu.
Bzdury opowiadasz. Wyrywasz jedno zdanie z ustawy, a ustawa to wiele zdań.
Szukaj dalej to moze coś zrozumiesz.
neelix

neelix
2009-04-17 17:21:54 UTC
Permalink
Post by Als
Post by neelix
Post by Robert Wicik
Post by Als
Tak jest np. w Szwajcarii - bycie pieszym tam to przyjemność (jeśli chodzi
o przechodzenie przez jezdnię). Człowiek dochodzi do przejścia i ruch
stoi... Ale w Polsce tak nie jest (chociaż kłania się 'zachowanie
szczególnej ostrożności').
W Szwajcarii cały 3-pasmowy ruch zatrzymuje się, gdy tylko pieszy zbliży
się do krawędzi jezdni :)
Polska to jest Polska a nie Szwajcaria czy Skandynawia. Porównywanie Polski
z innymi krajami/regionami jest bez sensu.
neelix
Ostrożnie z takimi hasłami, bo odbierzesz sobie moralne prawo do narzekania
na polskie drogi pod hasłem "a w Niemczech/Szwajcarii/gdziekolwiek indziej
to mają takie fajne drogi i autostrady" :-)
Poza tym podsuwanie tzw. dobrych wzorców zawsze powinno być mile widziane.
ja nie robię porównań. ja dziękuje za wzorce oceniane jako dobre przez grupy
różnych interesów. Każdy kraj powinien wypracować swoje wzorce, a nie
zachłystywać się cudzymi.

neelix
Loading...